wtorek, 1 września 2009

Weekendowa Cukiernia #12 Zaproszenie do zabawy :)


Dzisiejszy wpis bedzie zupenie inny niz zwykle:) Tym razem to ja mam przyjemnosc poprowadzic jedenasta juz edycje Weekendowej Cukierni, jest mi niezmiernie milo i bardzo dziekuje Polce za danie mi tej mozliwosci:)
Dlugo zastanawialam sie jaki przepis mam wybrac na ta specjalna okazje. Wiem juz mniej wiecej co lubicie, jednak wiadomo, ze nie kazdy przepis wszystkim pasuje. Z tego wlasnie powodu postanowilam zaproponowac wam nie jedna ale az dwie slodkie przyjemnosci:D jak to mowia, od przybydku glowa nie boli! tym bardziej jesli mowa o slodkosciach!

Pierwsza propozycja to Rolada czekoladowa z nadzieniem z serca mascarpone i malinami.
To zdecydowanie moja faworytka jesli chodzi o rolady. Serek mascarpone wspaniale komponuje sie z intensywnie czekoladowym biszkoptem natomiast maliny przelamuja slodycz :) wiem, ze to juz ostatni dzwonek na te owoce dlatego jesli tylko ten przepis przypadl wam do gustu nie zwylekajcie i leccie do sklepu po maliny! :)

Z pierwszym kesem Sernika na zimno z biala czekolada i owocami, ktory jest moja druga propozycja doslownie sie rozplynelam:)
W ta upalna pogode, ktora ostatnio nie daje nam nawet chwili wytchnienia nie ma nic lepszego niz zimny deser idealnie laczacy w sobie slodycz bialej czekolady i delikatna kwaskowosc letnich owocow.
Kluczowym skladnikiem tego bajecznego sernika sa niewatpliwie ciasteczka amaretti, nadajace mu absolutnie niepowtarzaly smak.
Sprobujcie koniecznie:)

Zapraszam do zabawy!


Rolada czekoladowa z nadzieniem z serka mascarpone i malinami

Składniki:

  • 4 jajka
  • 100 g drobnego cukru
  • 100 g mąki
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 4 łyżki kakao
  • 50 g gorzkiej czekolady, startej
  • cukier waniliowy - 16 g

Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania wsypywać partiami cukier, ciagle ubijając. Partiami wlewać żółtka i nadal ubijać. Do masy przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, kakao na koncu wsypać startą czekoladę. Delikatnie wymieszac, tak zeby piana nie opadla.

PBawelniana sciereczke delikatnie posypac cukrem waniliowym Płaską formę o wymiarach 28 x 35 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać masę, wyrównać. Piec około 12 - 15 minut w temperaturze 180ºC. ( nie dluzej, bo rolada peknie podczas zwijania).Natychmiast po upieczeniu ciasto przełożyć na sciereczke papierem do góry. Zerwać powoli papier, a roladę z ręczniczkiem zwinąć, wzdłuż dłuższego boku. Pozostawić do calkowitego ostudzenia.Wazne jest zeby wszystko robic, kiedy rolada jest jeszcze goraca. Nie czekamy az ostygnie!

Składniki na krem:

  • 250 g serka mascarpone
  • 50ml smietany 18%
  • 2 lyzki cukru pudru (ilosc cukru mozemy zmniejszyc w zaleznosci od upodoban)
Składniki zmiksować.

Składniki na polewę:

  • 100 g gorzkiej lub mlecznej czekolady
  • 30 g masła
Dodatkowo:

250g malin lub wisni.

Masło rozpuścić z czekoladą na najmniejszym ogniu, mieszając.

Ostudzoną roladę rozwinąć, usunąć ręczniczek. Natychmiast posmarować nadzieniem z serka mascarpone, ulozyc maliny i z powrotem zawinąć. Włożyć na kilka godzin do lodówki. Przed podaniem polać polewą.


Smacznego!



Sernik na zimno z biala czekolada, owocami i ciasteczkami amaretti



Składniki:

  • 300g bialej czekolady
  • 600g serka kremowego
  • 284ml smietany kremowki
  • 50g cukru pudru
  • 250g malin (mogą być mrożone, wtedy wcześniej trzeba je rozmrozić na bibułce)
  • 5 lyzek dzemu malinowego
  • 85g ciasteczek amaretti
  • 150g borowki amerykanskiej
  • 50g wisny(opcjonalnie)


Czekolade rospuscic w kapieli wodnej.

Keksowke o pojemnosci 900g wylozyc folia spozywcza.


W duzej misce zmiksowac razem serek, smietane i cukier. Nastepnie stopniowo, caly czas miksujac na malych obrotach wlewac ostudzona czekolade. Ucierac az do polaczenia sie skladnikow.

70g malin wymieszac z 2 lyzkami dzemu.

Do keksowki o pojemnosci 900g wlac polowe masy a nastepnie delikatnie rozlozyc na niej maliny wymieszane z dzemem. Przykryc reszta masy serowej. Na wierzchu rownomiernie rozlozyc ciasteczka amaretii. Przykryc folia i wstawic do lodowki na min, 6 godzin, najlepiej na cala noc.


Odlozyc na bok ok 7 malin. Reszte podgrzac w garnuszku razem z pozostalym dzemem i wisniamia (jesli uzywamy). Podgrzewac na malym ogniu, az zmiekna. Uzywajac blendera zmiksowac owoce a nastepnie przetrzec je przez sitko, aby pozbyc sie pestek. Sos powinien byc dosc gesty. Ostudzic.


Serniczek wyjac z lodowki, usunac folie i ostroznie przelozyc na talerz tak aby ciasteczka znalazly sie na spodzie. Pozostale maliny ulozyc na wierzchu ciasta razem z borowkami. Ostudzony sos delikatnie wylac na owoce.
Podawac od razu.


Smacznego!

31 komentarze:

Mafilka 1 września 2009 11:15  

Olu, obie propozycje sprawiły u mnie podwyższoną pracę ślinianek ;) I jak znam życie i siebie, to pewnie zrobie obie, choć na razie zapisuję się na sernik, bo z "rolowaniem" u mnie kiepsko ;))

Ola 1 września 2009 11:20  

Mafilko, bardzo sie ciesze:) nadal jednak zachecam tez do rolady, bo na prawde, nie jest taka straszna jak mogloby sie wydawac:) ja tez sie kiedys balam, a teraz roluje bardzo czesto:D
pozdrawiam!

Gosia 1 września 2009 11:28  

super propozycje ,postaram sie dolaczyc i to wlasnie chcialabym te rolade wyprobowac,bo juz mnie do rolady od jakiegos czasu ciagnie,wiec jest okazja,nie??? :) :)

Anonimowy 1 września 2009 11:32  

a przepisy są Twoje jak rozumem? :)) mnie kusi rolada, jeszcze nigdy nie robilam... ale moze mi sie uda:]

pinkcake 1 września 2009 11:34  

A to nie jest już 12 edycja? Chyba straciłam rachubę:)

wiosenka27 1 września 2009 12:46  

Ja chętnie wypróbowałabym obydwa pezpisy ale nie wiem czy uda mi się zdobyć ciasteczka amaretti. Czy mozna je zastąpic herbatnikami? Pewnie smakowo to nie będzie już to ale z braku laku...:)

Edyta 1 września 2009 13:38  

I mnie obydwa przepisy się podobają i na pewno się dołączę z którymś z nich :)

viridianka 1 września 2009 14:07  

eh... 2 przepisy? i co ja teraz zrobie, oba brzmią super... hmm...

Majana 1 września 2009 14:16  

Fajne propozycje Olu, ale nie wiem czy uda mi się dołączyć. Jesli już to najprędzej z sernikiem. Zobaczymy.
Pozdrówki!:)

Ewelina Majdak 1 września 2009 14:25  

Olu super! Pewnie w jeden tydzien zrobie rolade, a w drugi sernik :)
Zaraz zabieram sie za podsumowanie i przekieruje wprost do TWOICH przepisow :DDDD

:*

Małgoś 1 września 2009 15:48  

No tak, ja próbuję się co nieco odchudzić (hehe), a tymczasem dzieje się zupełnie odwrotnie, z dnia na dzień przybywa mi tu i tam. :D Olu, jeśli się przyłączę (co jest bardzo prawdopodobne) - to pamiętaj! te dodatkowe centymetry będę zawdzięczała Tobie! :D
Obie propozycje są fajne. :) Rolad się nie boję i roluję ochoczo, ale póki co, jeszcze nie wiem co przygotuję. :)

Unknown 1 września 2009 16:18  

Malgosiu, no to sie bardzo ciesze, ze sie przylaczysz:) a wine za to czego Ci przybedzie biore na siebie :P poza tym, oba ciasta sa tak dobre, ze rodzinka napewno Ci pomoze!
pozdrawiam:*

Alina 1 września 2009 18:12  

Wybrałaś fajne przepisy brzmiące bardzo smakowicie:) Maliny uwielbiam i wszystko co serowe też, zatem przygotuję obie propozycje:)

gwiazdka.w.kuchni 1 września 2009 18:54  

no to zapowiada się nam na weekend pyszna malinowa rolada :)

Waniliowa Chmurka 1 września 2009 22:38  

Olu świetne są Twoje propozycje,już je zapisuję:)
Pozdrawiam,Olcik

Michaszka 2 września 2009 20:49  

Chyba i ja się przyłączę, obydwa przepisy są kuszące! :-)

Ola 2 września 2009 23:21  

Naprawde bardzo sie ciesze, ze jestescie wszystkie takie chetne do pieczenia razem ze mna! :) mam nadzieje, ze wszystko bedzie wam smakowac!
pozdrawiam:)

Jul 3 września 2009 08:21  

Zapowiada się pysznie!Chyba zrobię tak, jak Poleczka: i sernik i roladę;)

Małgoś 4 września 2009 11:34  

Olu, zebrałam wszystkie składniki na sernik i zamierzam dzisiaj robić, ale wczytałam się w przepis i ogarnęła mnie lekka wątpliwość... Olu tej śmietany kremówki nie trzeba ubijać najpierw? Wlać taką płynną do sera? I czy sama czekolada utrzyma całość w formie stałej? Jak wyłożę sernik potem z keksówki - to nie "poleci"?
Olu, proszę o słowa otuchy. :D

fellunia 4 września 2009 11:48  

Ale super przepisy, sernik jest właściwie bezglutenowy, tylko trzeba znaleźć odpowiednie ciasteczka albo lepiej upiec samemu :)
Zastanowiła mnie taka dokładna ilość śmietanki - 284ml :)
Pozdrawiam!

Ola 4 września 2009 16:12  

Malgosiu, juz pisze slowa otuchy :)
W przepisie jest napisane dokladnie tak jak podalam:) smietane wlewamy do sera dodajemy cukier. Ja nie mialam problemow z serniczkiem, po nocy spedzonej w lodowce wyszedl z formy bez problemu. Wazny jest czas chlodzenia, mysle, ze to jest klucz do sukcesu:) trzymam kciuki zeby sie udal! bo jak nie to sobie tego nie daruje:(
pozdrawiam:*

Felluniu, ciasteczka faktycznie trzeba wybrac inne, powinny miec one jednak intensywny smak, bo o to wlasnie chodzi:)
Z ta smietanka to faktycznie troche smieszne:P no ale coz, tak podaje przepis.
pozdrawiam!

Michaszka 4 września 2009 17:01  

Zrobiłam roladę! :-) Była przepyszna! :)

Ola 4 września 2009 17:51  

strasznie sie ciesze! :) gratuluje!
Teraz mozesz napisac maila do Poleczki z Around the kitchen table ( zawszepolka@gazeta.pl) i zglosic sie, ze ty tez zrobilas. Uwzgledni Cie w podsumowaniu WC:)

Michaszka 5 września 2009 12:44  

To jeszcze mam pytanie ;) Kiedy mogę opublikować notkę ze zdjęciem rolady na swoim blogu? :-)
Jest jakiś określony termin?

Nina 5 września 2009 17:45  
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Nina 5 września 2009 17:47  

moja przyjaciólka czyta mojego bloga i narzeka, że tylko może popatrzec na to, co wyrabiam w kuchni- mieszkamy daleko od siebie, więc rzadko mogę jej coś ugotowac

goszczę ją niedługo, poprosiła mnie o niespodziankę i o coś pysznego

z przyjemnością zrobię jej Twoją roladę z malinami i serkiem mascarpone

już wyobrażam sobie jak to będzie smakowac!

dołączam do Was dziewczyny w tej edycji

mam nadzieję, że niedługo opublikujesz tu fotografie wypieków

Ola 5 września 2009 21:02  

Michaszko, spokojnie mozesz juz publikowac :) trwa juz pierwszy weekend WC:)
pozdrawiam!

Kuba 13 września 2009 17:45  

Skusiłem się na Twoją roladę. Wyszła super. Dzięki za świetny przepis :-)

karoLina 13 września 2009 22:12  

Obywdwa przepisy brzmią świetnie. Może wreszcie zdecyduję się zrobić roladę. Chociaż to co mnie odstrasza, to wcale nie jej potencjalna trudność, tylko obawa, że jak zrobię w sobotę, to na niedzielę do kawy nic już nie zostanie, bo moja rodzina to straszne głodomory.

A co to za patent z rozmrażaniem malin na bibułce?

olalala 14 września 2009 23:58  

Olgo, pyszne przepisy wybrałaś :)! Robiłam sernik na zimno, opublikowałam na blogu, a że mam dziś ten swój pierwszy raz w WC, że tak to ujmę ;))), to nie wiem do kogo się mam zgłosić. Podsumowanie to u głównodowodzącej Polki, czy u Ciebie?
Pzdr :)

Ola 15 września 2009 15:24  

bardzo sie ciesze Olu Ł=
podsumowanie jak zwykle u dowodzacej Poleczki:) musisz przeslac maila z linkiem do swojego przepisu i imieniem.
pozdrawiam:)

Wszelkie prawa zastrzeżone!
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody zabronione. Zdjęcia i teksty są mojego autorstwa i nie zgadzam sie na ich kopiowanie oraz rozpowszechnianie bez mojej zgody (patrz : Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych)