Weekendowa Piekarnia #43
Za kazdym razem kiedy uczestnicze w weekendowej piekarni czy cukierni ogarnia mnie mile uczucie:) to takie wspaniale moc piec razem z wami, porownywac opinie, deskutowac na temat smakow, ogladac zdjecia wypiekow, ktore i ja przygotowalam ;-)
Mimo, ze nie jestem stala uczestniczka zadnej z zabaw wymienionych powyzej (nad tym na prawde bardzo ubolewam!) kiedy juz mam okazje wziac w jakiejs udzial jestem niezwykle podekscytowana!
Poniewaz sama mialam przyjemnosc RAZ byc gospodynia Weekendowej Cukiernii, wiem tez jak bardzo wazne jest, zeby przepis wszystkim przypadl do gustu i zeby kazdy byl zadowolony z efektow;-)
Dlugo musielismy czekac az nasza kochana Bea bedzie miec okazje nam gospodarzyc. Wszyscy chyba pamietamy okropne okolicznosci, ktore w maju uniemozliwily jej sprawowanie pieczy nad WP. Teraz na szczescie wszystko poszlo jak z platka, dzieki czemu przez caly weekend moglismy piec i rozkoszowac sie wspanialymi smakami wypiekow przez nia zaproponowanych! Gospodyni zaszalala do tego stopnia, ze zamiast jednego przepisu, podala az 3! moglismy, wiec piec do woli!
Z poczatku mialam zamiar upiec brioszke. Bardzo lubie tego rodzaju slodkie pieczywko :) powidla juz zrobione, czesc z nich zostala oddelegowana do piwnicy, zostawilam jednak pare sloiczkow w szafce. Nic nie smakuje tak dobrze jak powidla sliwkowe z Brioszka. Czy nie mam racji? powiedzcie sami!
Z 3 rewelacyjnie zapowiadajacych sie przepisow Bei wybralam dzis Chleb z bulgurem i płatkami owsianymi. Niestety nie moglam nigdzie dostac bulguru, zastapilam go, wiec kasza jaglana, ktora podobnie jak kuskus jest do niego zblizona w smaku i wygladzie. Chlebek udal sie znakomicie! Ma delikatny, lekko slodkawy miazsz, chrupiaca skorke, mozna wyczuc w nim ziarenka kaszy:) smakuje rewelacyjnie! nawet naciecie o dziwo mi sie udalo, hihi:)
Beatko, dziekuje bardzo za super przepis (brioszka tez jest niesamowita!!!) pozdrawiam:*
Ps. Przepraszam za jakosc zdjec, ale kiedy je robilam na dworzu bylo juz ciemno, a wiadomo, ze przy sztucznym oswietleniu zdjecia wychodza srednie:(
Cytuje za Beą z Bea w Kuchni
Chleb z Bulgurem i płatkami owsianymi
Przepis oryginalny pochodzi z książki “The Bread Bible” Beth Hensperger; cytuję za blogiem Rosa’s Yummy Yums :
proporcje na 3 mniejsze chlebki lub na 20-24 bułki
(szklanka – 240 ml)
zaczyn :
7 g suchych drożdży
2 łyżki jasnego cukru trzcinowego
2/3 szklanki kaszy bulgur
2 1/4 (540 ml/g) szklanki letniej wody
2 szklanki (255 g) białej mąki chlebowej
ciasto :
1 1/4 szklanki (131g) płatków owsianych
1/4 szklanki (37,5 g) drobnych otrębów pszennych (lub innych)
1/4 szklanki (60 g) jasnego cukru trzcinowego (pominelam)
3 łyżki oleju słonecznikowego (lub innego o delikatnym smaku)
1 łyżka drobnej soli morskiej
3 – 3 1/2 szklanki (382.5 g – 446 g) białej mąki chlebowej
Do dużej miski wlać wodę; dodać drożdże, 2 łyżki cukru oraz bulgur. Odstawić na 5 minut.
Dodać 2 szklanki mąki i energicznie mieszać / wyrabiać przez 2 minuty, aż masa będzie jednolita. Przykryć i odstawić na godzinę, aż zaczyn ‘ruszy’.
Do zaczynu dodać płatki owsiane, otręby, cukier, olej i sól. Energicznie wymieszać / wyrobić przez minutę. Dodawać partiami mąkę (po ½ szklanki) i wyrabiać aż ciasto będzie odstawać od ścianek miski. Przełożyć ciasto na umączony blat i wyrabiać przez 4 minuty, aż ciasto będzie jednolite i elastyczne (możemy ewentualnie dodać odrobinę mąki, jeśli ciasto jest zbyt klejące, jednak nie więcej niż łyżkę za każdym razem). Przełożyć ciasto do natłuszczonej miski i lekko ‘obtoczyć’ je o natłuszczone ścianki miski, następnie przykryć folią spożywczą i pozostawić do wyrośnięcia na ok. 1,5 – 2 godziny aż podwoi objętość.
Odgazować ciasto i przełożyć na umączony blat.
Jeśli chcemy upiec chleby - natłuścić 3 keksówki o wymiarach 20×10cm; jeśli chcemy upiec bułeczki – wyłożyć blachę papierem do pieczenia.
Cisato podzielić na trzy części (chleby) lub na 20-24 porcje (bułki). Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 45 minut (do podwojenia objętości).
Piekarnik nagrzać do 190°C, naciąć chleby i piec je 35-40 minut (bułki pieczemy ok. 20-25 minut).
Po wyciągnięciu z piekarnika pozostawić chleby w foremkach przez ok. 5 minut, następnie wystudzić je na kratce.
Uwagi
Postąpiłam nieco inaczej niż w przepisie : bulgur namoczyłam we wrzątku przez ok. 30 minut, a dopiero później dodałam resztę składników wraz z drożdżami; za drugim razem natomiast ugotowałam uprzednio bulgur na parze i przestudzony dodałam do masy, dolewając wody w trakcie wyrabiania ciasta. Przyznam, że ta druga wersja bardziej mi posmakowała.
6 komentarze:
No ładnie Ci się upiekł ten pyyszny chlebuś Olu !:))
Fajnie sie razem piekło:)
Pozdrówki!
Czyli eksperyment z kasza udany! Ciesze sie niezmiernie :) I serdecznie dziekuje za wszystkie mile slowa pod moim adresem... Dobrze ze nie widac, jak sie rumienie ;)
Chlebek wyglada wspaniale, delikatnie, i taka kanapka jak na pierwszym zdjeciu chetnie bym sie poczestowala :)
Pozdrawiam Olu!
O Olu, to Ty chyba jako jedyna użyłaś kaszy jaglanej... Mnie ona nawet do głowy nie przyszła, a tak myślę, że Twój pomysł był super. :)
Chlebuś cudo. :)
Olu, bardzo piękny miąższ ma twój chlebek :))) i zdjęcia takie nastrojowe wyszły :))))
Wiesz , z kasza jaglana to musiało być pyszne, to najlepsza kasza pod słońcem
Bardzo fajnie ,że w ten weekend udało się Tobie wygospodarować trochę czasu ,żeby razem piec
pozdrawiam
Ola-Novatorka :))))
Ale piekny chleb upieklas fiu fiu!
Matko jedyna jak ja bym chciala teraz takom kanapkem z ogorkiem wciagnac! :)
Daj jednom :P
śliczny chlebuś! na bank pyszny, szkoda, ze ja nie miałam chwilki na upieczenie go, ale wszystko przede mną :)
Prześlij komentarz