Tort egipski

Na ten tort czekalam juz od dawna. W zwiazku z tym, ze Listopad to w naszym domu urodzinowy miesiac okazji do wyprobowania nowych przepisow na torty z pewnoscia nie brakuje:)
Dla P. postanowilam przygotowac Tort Egipski, na ktory przepis znalazlam na blogu Dorotki. Wypiek okazal sie strzalem w dziesiatke, jak to zwykle bywa z przepisami tej wlasnie kobietki!
Kremowy, niecodzienny w smaku, z chrupiacymi miedzy zebami kawalkami karmelu, mocno orzechowy. Nie zdazylam nawet zrobic zdjecia w przekroju, tort zniknal w sekunde:)
ps. wybaczcie jakos zdjecia, wiem, ze za ladnie to to sie moze nie prezentuje, ale musicie uwierzyc na slowo, ze tort byl boski:)
Cytuje za Dorot z Moje Wpieki
Składniki na ciasto:
- 2 białka
- 2 łyżki cukru
- pół łyżki mąki pszennej
- 40 g zmielonych orzechów laskowych
Białka ubić na sztywno, dodać cukier i dalej ubijać. Powoli, wsypać mąkę i orzechy, delikatnie wymieszać. Ciasto wlać do wyłożonej papierem tortownicy o średnicy 20 cm (nie mniejszej, tort będzie wysoki). Piec około 15 minut (sprawdzić patyczkiem) w temperaturze 170ºC.
Według tego przepisu należy upiec 3 takie same blaty, jeden po drugim, ostudzić.
Składniki na masę budyniowo-maślaną:
- 10 żółtek
- 10 łyżek cukru
- 5,5 łyżek mąki pszennej
- 2 opakowania cukru waniliowego (po 16 g każde)
- 340 ml mleka
- 170 g masła
W garnuszku zmiksować żółtka, cukier, mąkę, mleko, zagotować, mieszając, do zgęstnienia. Ostudzić (najlepiej przykrywając folią, by nie utworzył się kożuch). Masło utrzeć na puszystą masę. Miksować powoli, stopniowo dodając chłodny budyń.
Składniki na masę z bitej śmietany:
- 340 g śmietany kremówki
- 200 g + 2 łyżki cukru
- 120 g podpieczonych orzechów laskowych, posiekanych
Śmietanę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodając 2 łyżki cukru.
Orzechy podpiec do zrumienienia, posiekać na małe kawałki.
Cukier (200 g) rozpuścić na patelni
Orzechy podpiec do zrumienienia, posiekać na małe kawałki.
Cukier (200 g) rozpuścić na patelni
lub w garnuszku, poczekać, aż zrobi się karmel. Działając bardzo szybko wylać karmel na papier do pieczenia, rozsmarować. Jak stwardnieje, połamać na nieduże kawałki (np. wałkiem), uważając, by nie rozdrobnić karmelu na proszek.
Ubitą śmietanę wymieszać z orzechami i karmelem.
Wykonanie:
Na paterze ułożyć 1 blat, na niego część masy budyniowej, na nią cześć ubitej śmietany. Następnie kolejny blat ... itd., kończąc na bitej śmietanie. Trochę masy budyniowej zostawić do posmarowania boków tortu. Ja dodatkowo z boku przyozdobiłam płatkami migdałów. Schłodzić.
Smacznego !
10 komentarze:
och ja też się na niego zapatruję i mam w planach do robienia
bardzo fajny ten tort
Widziałam ten przepis na kilku zagranicznych blogach i myślę, że i ja wkrótce go spróbuję, bo zapowiada sie świetnie :)
A ja ten torcik piekłam i na pewno w najbliższym czasie go powtórzę. Piekłam go koleżance na prezent urodzinowy i powiem Wam, że na drugi i trzeci dzień lepiej smakował aniżeli dnia pierwszego. Warto go wypróbować!
swietnie sie zapowiada,apetycznie wyglada :) :)
POzdrawiam :)
No prosze, moze i ja powinnam sprobowac? Skoro tak jest zachwalany ;)
Pozdrawiam Olu!
Pamiętam ten tort, też mi się spodobał. U mnie co prawda w listopadzie nikt nie ma urodzin, ale nie sądzę, żeby taka drobnostka była przeszkodą dla zrobienia czegoś pysznego.
Wierze, ze byl boski :) Orzechy, krem i bita smietana...to musialo byc przyslowiowe nieboe w gebie :))
Och, chętnie bym spróbowała kawałeczek :) Musi byc boski!
Pozdrawiam ciepło:)
Jaki fajny!Nie widziałam go wcześniej u Doroty... A brzmi genialnie, zapisuję :D
Ojej Olu! Szczęśliwiec z Twojego męża. :) Taki tort od żony kochanej! :)
Prześlij komentarz