Karnawalowe slodkosci. Stollen
Z malym poslizgiem, ale nareszcie jest. Na Stollen czailam sie juz od zeszlego roku, bardzo sie ciesze, ze w koncu moglam je zrobic:)
Stollen to tradycyjne niemieckie ciasto Bozonarodzeniowe. Nadziewane kandyzowanymi owocami, orzechami i walkiem marcepanu, obsypane szczodrze bialym pudrem, jest prawdziwa perelka wsrod swiatecznych slodkosci. I chociaz na naszym stole zagoscilo dopiero z poczatkiem karnawalu, patrzac na bialy swiat za oknem, wydaje mi sie, ze wpasowalo sie idealnie w zimowa aure:-)
Za przepis serdecznie dziekuje Tatter!
Cytuje za Tatter:
Stollen
75g sultanek 50g koryntek 3 lyzki mocnego rumu (np. Stroh) 375g bialej pszennej maki chlebowej 1/2 lyzeczki soli 50g drobnego cukru (dodalam 40g cukru klonowego) 1/4 lyzeczki mielonego kardamomu 1/2 lyzeczki mielonego cynamonu 3 lyzeczki drozdzy instant 120g mleka letniego 5 lyzek mocnej gorzkiej herbaty 50g masla, stopionego 1 duze jajko, lekko rozbite 50g mieszanej kandyzowanej skorki 50g siekanych zblanszowanych migadlow 100g masla do smarowania cukier pudre do oproszenia 220g gotowego marcepanu lub masy migdalowej Masa migdalowa: 115g mielonych migdalow 50g drobnego cukru 50g cukru pudru 1 lyzka soku z cytryny 1/2 jajka, lekko rozbite opcjonalnie: 1 lyzeczka plynnej glukozy (w gestej formie)
Stollenowa foremke posmarowalam olejem, a na plaskiej blasze polozylam kawalek papieru do pieczenia. Piec rozgrzalam do 180C.
Sultanki i kurantki wsypalam do zaroodpornej miseczki i wstawilam je do piekarnika na 5 minut, po czym natychmiast zalalam je rumem. Przykrylam i odstawialm.
Do miski przesialam make, drozdze i sol, wmieszalam rowniez cukier i przyprawy. Wlalam mleko i tyle herbaty, aby powstala mase nie byla zbyt twarda. Po dokladnym wymieszaniu zostawilam ciasto na 30 minut. Nastepnie dodalam stopione maslo i jajko, wymieszalam i wylozylam na stol. Wyrobilam elastyczne i gladke ciasto. Wlozylam do miski i pod przykryciem zostawilam (ok 19C) na 2 godziny.
W tym czasie przygotowalam mase migdalowa - migdaly wymieszalam z cukrem i dodalam sok, glukoze i tyle jajka, aby otrzymac, po zagnieceniu, gladka paste. Z pasty uksztaltowalam walek i zawinelam go w kuchenna folie.
Wyrosniete ciasto odgazowalam rozciagajac je palcami w prostokat, ktorego wierzch posypalam nasaczonymi sultankami, kandyzowanymi skorkami i siekanymi migdalami. Skladalam ciasto tyle razy (z kilkoma 10 minutowymi przerwami), az bakalie zostaly rowno rozmieszczone w ciecie.
Rozwalkowalam ciasto na prostokat 30x23cm, nieco cienszy w srodku (wzdluz duzszego boku), gdzie umiescilam marcepanowy walek. Zwinelam ciasto i zlaczeniem w gore umiescilam je w stollenowej blaszce. Ci , ktorzy nie maja takiej foremki, moga zwyczajnie zwinac ciasto jak roladke i umiescic je na plaskie blasze do pieczenia zlaczeniem na bok (pamietajac o dobrym docisnieciu zlaczenia).
Zostawialm do wyrosniecia na 45-60 minut. Pieklam w 180C przez 45 min. Po zdjeciu formy dopiekalam jeszcze kolejne 20 minut. Wyjelam z pieca natychmiast, kilkakrotnie, posmarowalam Stollen rozpuszczonym maslem. Po wystudzeniu posypalam obficie cukrem pudrem. Palce lizac!

9 komentarze:
chyba na przyszłe święta tez zrobię. chociaż bakalii nie lubię. ale za to rodzina by była zachwycona!
jeśli smakują prawie jak walkersy, to nie ma siły, która może mnie powstrzymać od ich upieczenia!
ja go w tamtym roku zrobiłam jak wyciągnęłam z pieca to cała rodzinka się zeszła i mi gorący pożarła.....
Pięknie Olu się tobie udał
Rewelacja! Miałam upiec na święta, ale zabrakło czasu
Jak pysznie wygląda!
Beata z lubię gotować
Olu, ciasto wygląda rewelacyjnie! :) Muszę je kiedys zrobić, bo na pewno smakuje odlotowo!:)
Pozdrawiam:)
Pięny jest ten stollen..ach przypomniał mi się smak stollena ze świątecznego stołu pych..a
Kurczę ja w tym roku znowu nie zrobiłam :(
Ola ściskam Cię noworocznie bo chyba jeszcze nie miałam okazji :*****
Ja też miałam, ja też! :) Swoje owoce tak mocno nasączyłam w alkoholu, że ostatecznie ciasta nie mogłam dać swoim dzieciom, bo nawet po upieczeniu wciąż mocno było czuć. :D
Ola, cudne ciacho. :) Marcepan przyprawia mnie o ślinotok. :D
Oh, nice pictures! I like your blog. Keep doing.
If you want, you can visit my blog.
Happy new year!! :)
Prześlij komentarz