czwartek, 31 grudnia 2009

Szczesliwego...Nowego Roku!


Kochani, kolejny rok za nami. Tak wiele wspolnie osiagnelismy:) Setki, o ile nie tysiace wspolnych wypiekow, sukcesow, porazek. Tworzymy pewnego rodzaju rodzine, nieprawdaz? wirtualna, bo wirtualna, ale jednak:)

W ten ostatni dzien roku, zycze Wam przede wszystkim szczescia i radosci z kazdego nadchodzacego dnia. Niech optymizm i milosc nigdy was nie opuszczaja a zdobyte doswiadczenia pomagaja w zyciu. Wielu wspanialych wypiekow i mnostwa usmiechu na twarzy!

pozdrawiam cieplo,

Ola

wtorek, 29 grudnia 2009

Christmas Cake, odslona druga :)


O Christmas Cake pisalam juz w tym roku, nie pokazalam wam go jednak w calej okazalosci :) sama w koncu nie wiedzialam jak bedzie wygladac i smakowac az do Wigilii. Tak jak przypuszczalam, nie zawiodlam sie! choc tym razem zaryzykowalam i postanowilam wyprobowac nowy przepis, efekt koncowy zadowolil nas wszystkich. Mocno bakaliowy, z wyczuwalna nuta alkoholu, nie za slodki, idealny.
Zeby ciasto wygladalo jeszcze ladniej, jak przystalo na Swieta:) udekorowalam je masa marcepanowa. Podwojna przyjemnosc! w koncu co moze byc lepsze od takiego polaczenia?
Goraco polecam juz na przyszly rok:)

Ps. Mam nadzieje, ze mieliscie wspaniale Swieta:)


Skladniki:

175g masla
200g ciemnego cukru musdovado
750g mieszanki suszonych owocow(dalam ok 450g rodzynek, mieszanke kandyzowanych skorek,posiekane migdaly i zurawine w sumie wyszlo ok 800g)
skorka i sok z jednej pomaranczy
skorka i sok z jednej sytryny
100ml rumu lub brendy
85g orzechow macadamii
3 duze jajka, roztrzepane
85g mielonych migdalow
200g maki
1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
1 lyzeczka przyprawy do piernika
1 lyzeczka mielonego cynamonu
1/4 lyzeczki mielonego imbiru

Do duzego garnka wlozyc maslo, cukier, owoce, skorke i sok z pomaranczy i cytryny, zalac 100ml brendy/rumu. Doprowadzic do wrzenia, mieszajac do czasu az maslo calkowicie sie roztopi. Zmniejszyc gaz i gotowac na malym ogniu przez ok 10min. Zdjac z ognia, ostudzic przez ok 30min.

W miedzy czasie piekarnik nagrzac do 150st. Tortownice o srednicy 20cm wylozyc papierem do pieczenia.

Orzechy uprazyc na patelni, uwazajac aby sie nie przypalily. Kiedy wystygnac, posiekac na sredniej wielkosci kawalki.
Jajka, orzechy i mielone migdaly wrzucic do garnka z mieszanka owocow owocow i dobrze wymieszac. Make z proszkiem do pieczenia i przyprawami przesiac do masy owocowej, dokladnie wymieszac

Ciasto wlac do foremki i wygladzic powierzchnie. Piec 45min, nastepnie zmiejszyc temperature do 140st i piec nastepne 1 i 1/4h az ciasto bedzie ciemno brazowe. Gdyby ciasto zbyt szybko sie rumienilo, przykryc folia aluminiowa. Piec do momentu, az Patyczek wsadzony w srodek ciasta, po wyjeciu bedzie czysty.

Jeszcze cieple ciasto ponakluwac wykalaczka a nastepnie polac reszta rumu/brendy tak, zeby caly plyn wsiaknal w ciasto. Pozostawic w formie do ostygniecia. Nastepnie zawinac w papier do pieczenia i folie aluminiowa. Przechowywac w szczelnie zamknietym pojemniku w chlodnym miejscu.
Od czasu do czasu mozna, podczas lezakowania ciasto mozna nasaczac alkoholem, to doda mu intensywnosci i wilgotnosci.

Smacznego!



logo

czwartek, 24 grudnia 2009

Wesolych Swiat!



Kochani!

Na te nadchodzace, swiateczne, dni zycze Wam nieskonczonej radosci i pogody ducha, wielu pieknych chwil spedzonych w gronie najblizszych, poczucia spelnienia i wiary w samych siebie. Oby milosc i dobroc otaczaly was ze wszystkich stron i dawaly sile oraz chec do dokonywania niemozliwego, przekraczania barier i nieustannego zaskakiwania samych siebie.
Niech kazdy nadchodzacy dzien bedzie dla was Magia i jednym wielkim szczesciem.

Dziekuje, ze jestescie. Wesolych Swiat!

środa, 23 grudnia 2009

Piernik z Yorkshire



Wspanialy, aromatyczny, wilgotny. Dokladnie taki, jaki powinien byc swiateczny piernik:)
Jest to tradycyjny, angielski wypiek na Swieta Bozego Narodzenia. Mimo mojej milosci do polskich piernikow, przyznaje, ze ten smakuje nam duzo bardziej:)
Jak to bywa ze wszystkimi piernikami, im starszy tym lepszy. Warto, wiec zrobic go troche wczesniej, dzieki temu bedzie jeszcze bardziej intensywnego smaku.
Polecam!

Przepis z bloga Liski White Plate:

Cytuje za Liska:

100 g melasy
100 g złotego syropu (golden syrup), ew. można zastąpić syropem klonowym, syropem kukurydzianym lub miodem, choć to nie będzie dokładnie to samo)
100 g masła
100 g jasnego brązowego cukru trzcinowego
150 ml mleka
50 g mąki owsianej (lub drobno zmielne otręby owsiane)
125 g mąki pszennej
1.5 łyżeczki imbiru
2 łyżeczki przyprawy do piernika (używam Kotanyi)
1/2 łyżeczki sody
2 jajka

Nagrzać piekarnik do 170C.
Wyłożyc blaszkę o boku 18cm i głębokości 3,5cm pergaminem, natłuścic go i oprószyć mąką.
W rondelku rozpuscić: melasę, masło, złoty syrop lub syrop kukurydziany, brązowy cukier i mleko.
Odstawić i ostudzić.

Przesiać do miski: makę owsianą, makę, zmielony imbir, mieszankę przypraw do piernika i sodę.
Teraz do wszystkich suchych składników wlać mieszankę mokrych i mieszać.
Ciagle mieszając wbijać pojedynczo jaja i mieszać do czasu uzyskania jednolitej masy.
Przełożyć do blaszki i piec 30 -40 minut do momentu aż drewniany patyczek wbity w ciasto po wyjęciu będzie suchy. Pozostawić ciasto w blaszce na 5 minut, by lekko przestygło. Potem przelozyc
na metalowa podstawke i studzic w pergaminie aby utrzymac wilgotnosc do momentu
podania.
Ciasto najlepiej smakuje następnego dnia po upieczeniu, ale rewelacyjnie sie przechowuje nawet ponad tydzień.
Smacznego!


Kuchnia Świąteczna i Noworoczna 01.XII.2009 - 05.I.2010


niedziela, 20 grudnia 2009

Pierniczkowe szalenstwo ;)


Ani sie obejzalam a to juz juz Swieta. Zima przyszla niespodziewanie, zsylajac nam z nieba ogromne ilosci snieznobialego puchu. Pamietacie zimy za czasow waszego dziecinstwa? wyprawy na sanki, zasypane furtki, nieprzejezdne drogi?
Czasem, kiedy przyjdzie juz sobotni poranek a w domu zapanuje niczym niezmacona cisza, siadam w fotelu i przez oszronione niczym z bajki okno przygladam sie swiatu. Dzis, wszystko wydaje sie mi inne niz kiedys. Swieta, dla wielu nie sa juz sprawa tak istotna i niepowtarzalna, jaka byly kiedy bylam nastolatka. Nie chodzi tu o moj wiek, o to, ze jestem juz 'za duza' zeby cieszyc sie i dostrzegac piekno swiatecznego okresu. Widze jak odbiera Swieta moja corka, slucham jej opowiesci o kolezankach spedzajacych Swieta z rodzicami w cieplych krajach, przed telewizorem lub grajac w gre komputerowa.
Poniewaz bylam wychowana w rodzinie, ktora nade wszystko cenila podtrzymywanie tradycji, i w moim domu, co roku swietuje sie w sposob tradycyjny. Nie ma telewizora ani komputera. Jestesmy My, nasza wzajemna milosc, radosc z bycia ze soba. Czego potrzeba wiecej? ;-)

Zycze wszystkim milych swiatecznych przygotowan!;)



Przepis zaczerpniety z Bloga Bei Bea w kuchni, , ktora cytuje:


Pierniczki od Aganiok

500 g miodu
2 niepełne szklanki cukru
250 g masła
1 kg i 1 szklanka mąki tortowej
3-4 jajka
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 szklanki mleka
szczypta soli
1 szklanka siekanych orzechów włoskich
1/2 szklanki siekanej skórki pomarańczowej
1/2 szklanki rodzynek (jeśli są duże, można je również posiekać)
(bakalie można oczywiście zmienić wg uznania)
1 czubata łyżka ciemnego kakao
2 płaskie łyżeczki cynamonu*
2 płaskie łyżeczki imbiru*
1/2 łyżeczki pieprzu*
1/2 łyżeczki mielonych goździków *
1/2 łyżeczki kardamonu*

do smarowania pierników:
1 jajko
2-3 łyżki mleka

*ja często dodaję jedno całe opakowanie przyprawy do piernika Kotanyi

Miód, cukier i tłuszcz włożyć do garnka o grubym dnie, powoli podgrzewać stale mieszając, aż wszystkie składniki się połączą, odstawić z gazu i dodać bakalie oraz przyprawy, wymieszać.
Do malaksera (lub do dużej miski jeśli wyrabiamy ciasto ręcznie) wrzucić większość przesianej mąki, jaja, sól, sodę rozpuszczoną w zimnym mleku, kakao, wymieszać. Po chwili dodać gorącą masę z tłuszczu i miodu (jeśli wyrabiamy rękami, to można ją lekko przestudzić), ponownie wymieszać. Na końcu, gdy masa jest już jednolita, dodać pozostałą mąkę i wymieszać.
Ciasto przełożyć do naczynia, przykryć lnianą ściereczką - powinno oddychać. Odstawić na kilka tygodni w chłodne miejsce (spiżarnia, ewentualnie lodówka) aby dojrzewało.
Ciasto kiedy odpoczywa zmieni konsystencję z lepkiej i luźnej, na zwięzłą i twardawą. Po ok. 6 tygodniach można przystąpić do pieczenia pierniczków. Ciasto wałkować, lekko podsypując mąką, na ok. 0,5 cm, wykrawać pierniczki. Pierniczki tuż przed włożeniem do piekarnika smarować jajkiem rozmąconym z mlekiem.
Piec pierniki w 160-170 stopniach przez ok. 10 minut, w zależności od wielkości (a także w zależności od piekarnika!).
Kiedy wyjmujemy gotowe pierniczki z piekarnika, ich brzeg powinien być już twardy, a środek pozostawać jeszcze miękki, wtedy powinny zachować miękkość po ostygnięciu.

Gdyby jednak były zbyt twarde, to do puszki z piernikami należy włożyć na kilka dni cząstki jabłek i przemieszać kilkakrotnie.



Drugim przepisem, ktory wyprobowalam w tym roku to pierniczki Bakerlady, wspaniale! cytuje za Bakerlady:


Pierniczki
2 szklanki miodu 1 szklanka cukru 200 g masła 150 g smalcu 3 torebki przyprawy piernikowej , dobrej jakościowo dodatkowo: 1 łyżeczka cynamonu 1 łyżeczka imbiru 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu 1/2 łyżeczki mielonego kminku 1 1/2 łyżeczki sody 2 łyżeczki proszku do pieczenia 4 jajka 3 1/2 szklanki mąki pszennej ( + 1 szklanka dodatkowo) 1 1/2 szklanki mąki żytniej typ 720 1/2 szklanki śmietany 50 g suszonej żurawiny 50 g posiekanych orzechów włoskich 50 g płatków migdałowych 50 g rodzynek marmolada wieloowocowa lub powidła śliwkowe rozbełtane białko

Miód, masło, smalec, cukier oraz wszystkie przyprawy zagotować w garnku. Kiedy cukier się rozpuści, odstawić do przestygnięcia na około 20 minut. Dodać sodę ( masa powinna się spienić ) jajka i obie mąki. Gotowe ciasto powinno mieć luźną konsystencję i lekko spływać z mieszadła miksera. Jesli ciasto jest zbyt lejące - można dodać dodatkową szklankę mąki. Do połowy ciasta dodać bakalie. Odstawić w chłodne miejsce na dowolny okres czasu- od kilku dni nawet do kilku miesięcy. Ciasto przechowywane w chłodzie ( na przykład lodówce) gęstnieje i podsypywane mąką doskonale nadaje się do wałkowania. Pierniki z ciasta bakaliowego najlepiej smakują jeśli są wałkowane dość cienko, nadziewane serduszka powinny być grubsze. Pierniki powinny się piec tylko do momentu lekkiego zezłocenia, przepieczone są twarde poniewaz miód ulega karmelizacji. Można przed pieczeniem posmarować je białkiem dla połysku.



Kuchnia Świąteczna i Noworoczna 01.XII.2009 - 05.I.2010

niedziela, 13 grudnia 2009

Kanelbullar. Szwedzkie bułeczki cynamonowe. Weekendowa Piekarnia#55.



Uf...nie wiem jakim cudem, ale jakos mi sie udalo!:) zrobilam buleczki Poleczki:P jak tylko je zobaczylam, wiedzialam, ze nie moge sobie ich odmowic, a co wiecej, nie moge zawiesc szanownej gospodyni i nic nie przygotowac;)
Wczoraj rano, kiedy panownie robotnicy dzielnie walczyli z rurami w kuchni, ja zagniatalam wspaniale, lsniace ciasto drozdzowe:) potem byl spacer z Zosia i psem w ostatnich, przed wielkim deszczem promieniach slonca a po powrocie, wielkie pieczenie. Bardzo sie cieszylam na ten moment. Pamietam, ze kiedys juz robilam podobne buleczki i bardzo nam smakowaly. Mialam jeszcze reszte marcepanu w lodowce, wiec jak Poleczka radzila, starlam go na cynamonowa mase, zeby bylo bardziej bogato ;-)
Hm...no i co tu duzo mowic, rzeczywiscie jest bogato, nawet baaardzo bogato. A jak smacznie!
To chyba jedne z najlepszych buleczek jakie jadlam. Ewelina dziekuje za supe przepis, mala mimo choroby wcinala jak szalona;-)

Ps. Przypominam o konkursie FajnychPrzepisow, mozecie poczytac o nim tutaj. Dla tych, ktorzy jeszcze nie wiedza, termin wysylania swoich propozycji zostal przedluzony do 31 grudnia, macie, wiec jeszcze czas;)


Cytuje za Polka z Around the kitchen table:

Kanelbullar (Szwedzkie bułeczki cynamonowe)
Z przepisu wychodzi ok 60 bulek! (robilam z polowy porcji)

Ciasto

50g świeżych drożdży
1/2 litra mleka "ciepłego na palec"
150-200g niesolonego masła o pokojowej temperaturze
1 decylitr cukru (100-120g)
malutka łyżeczka soli (na złamanie smaku)
1-2 łyżeczki mielonego lub utłuczonego w moździerzu kardamonu
14 decylitrow pszennej mąki dobrego gatunku (800-850g)

Nadzienie

200-300g masła (patrz wyżej)
1,5 decylitra cukru (150g)
4-6 łyżek cynamonu

Jeśli chcemy mieć wersję troszkę bardziej luksusową to można zetrzeć trochę masy migdałowej na to nadzienie.... mmmmmmmmmmm.... takie dobre!!!!

Do posmarowania

jajka rozbeltane (zaczynam od 2, jak trzeba "dobijam")
perlowy cukier (taki gruby)
ew. lukier coby było bardziej świątecznie (przyp. Polki)

Rozpuścić drożdże w mleku z roztopionym masłem, dodać cukier, sól, kardamon i prawie całą makę - na wyczucie...
Wyrobić ciasto, aż się będzie błyszczało i będzie elastyczne.
Zostawić do wyrośnięcia na około 30-60 min (czasem mi się "zapomni" i ono sobie tak rośnie i rośnie.... )
Po wyrośnięciu delikatnie wyrobić, podzielić na dwie części, uformować w duże buły i dać im odpocząć minutkę lub dwie.

W międzyczasie wymieszać nadzienie.

Każdy kawałek ciasta rozwałkować na prostokąty z raczej prostymi brzegami :-)) (c:a 60X25 cm). Podnieść ciasto od czasu do czsu i podsypać maką -nie będzie sie kleilo do stolu.
Rozprowadzić nadzienie - po prostu posmarować każdy prostokąt tą cynamonową masą (im jej więcej tym lepsze buły).
Każdy z rulonow podzielić na 30 kawałków - czyli jak zwiniemy z tej długiej strony to około 2cm każdy kawałek powinien mieć.
Niech sobie teraz buły rosną pół godziny...
Piekarnik nagrzać do temp. 250 st.C.
Można "macnąć" bułę, jak się ciasto szybko podnosi to wyrosło dostatecznie.
Posmarować rozbełtanym jajem i posypać perłowym cukrem.
Piec około 5-8 min, ale zerkać na ciasto!
Niech sobie ciut przestygna pod ściereczką...


czwartek, 10 grudnia 2009

Konkurs! ;-)

Kochani, ostatnio coraz wiecej robi sie na tym blogu konkursow:) nie ukrywam, ze bardzo sie ciesze, milo mi bedzie znowy przyczynic sie do wygranej kogos z was!

Tym razem zapraszam do zabawy organizowanej przez wyszukiwarkę FajnePrzepisy.pl. W konkursie moja wziac udzial wszyscy, bez wyjatkow:) Wystarczy, ze do 31 grudnia skorzystacie z wyszukiwarki fajneprzepisy.pl i przygotujecie wybrana przez siebie swiateczna potrawe. Jestem pewna, ze nie zabraknie wam pomyslow na to, co zrobic:) Nastepnie trzeba bedzie zaprezentowac ja na swoim blogu jury, w dowolny sposob (tekst+zdjecia lub fil wideo).
Tak sie milo sklada, ze bede zasiadac w jury, mam nadzieje, ze nadeslecie duzo ciekawych pomyslow!:-)
Powodzenia!

czwartek, 3 grudnia 2009

Juz czas. Christmas Cake


Christmas Cake po raz pierwszy zrobilam rok temu. Zachwycil mnie jego smak, cala rodzina oszalala na jego punkcie:) podczas Swiat cieszyl sie wieksza popularnoscia niz tak uwielbiany przez nas piernik czy makowiec. Ciezki, bakaliowy, o niezwyklym zapachu i smaku:) Tradycyjny Brytyjski wypiek swiateczny.
W tym roku postanowilam wyprobwac inny, bardzo zachwalany przepis z BBC goodfood. Poki co, nie moge powiedziec nic o walorach smakowych, ale zapach podobnie jak rok temu, jest po prostu boski. Christmas Cake powinno sie robic na ok 4-5tyg przed swietami. Swoje ciasto przygotowalam ok tydzien temu. Teraz lezakuje, czekajac na dzien, kiedy w koncu bedziemy mogli go skosztowac:)
Oczywiscie mozna przygotowac je pozniej, bedzie po prostu krocej "dojzewac", ale napewno nie bedzie przez to mniej smaczne:) macie jeszcze czas, wiec miksery w dlon i do dziela!:)
polecam!

Skladniki:

175g masla
200g ciemnego cukru musdovado
750g mieszanki suszonych owocow(dalam ok 450g rodzynek, mieszanke kandyzowanych skorek,posiekane migdaly i zurawine w sumie wyszlo ok 800g)
skorka i sok z jednej pomaranczy
skorka i sok z jednej sytryny
100ml rumu lub brendy
85g orzechow macadamii
3 duze jajka, roztrzepane
85g mielonych migdalow
200g maki
1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
1 lyzeczka przyprawy do piernika
1 lyzeczka mielonego cynamonu
1/4 lyzeczki mielonego imbiru

Do duzego garnka wlozyc maslo, cukier, owoce, skorke i sok z pomaranczy i cytryny, zalac 100ml brendy/rumu. Doprowadzic do wrzenia, mieszajac do czasu az maslo calkowicie sie roztopi. Zmniejszyc gaz i gotowac na malym ogniu przez ok 10min. Zdjac z ognia, ostudzic przez ok 30min.

W miedzy czasie piekarnik nagrzac do 150st. Tortownice o srednicy 20cm wylozyc papierem do pieczenia.

Orzechy uprazyc na patelni, uwazajac aby sie nie przypalily. Kiedy wystygnac, posiekac na sredniej wielkosci kawalki.
Jajka, orzechy i mielone migdaly wrzucic do garnka z mieszanka owocow owocow i dobrze wymieszac. Make z proszkiem do pieczenia i przyprawami przesiac do masy owocowej, dokladnie wymieszac

Ciasto wlac do foremki i wygladzic powierzchnie. Piec 45min, nastepnie zmiejszyc temperature do 140st i piec nastepne 1 i 1/4h az ciasto bedzie ciemno brazowe. Gdyby ciasto zbyt szybko sie rumienilo, przykryc folia aluminiowa. Piec do momentu, az Patyczek wsadzony w srodek ciasta, po wyjeciu bedzie czysty.

Jeszcze cieple ciasto ponakluwac wykalaczka a nastepnie polac reszta rumu/brendy tak, zeby caly plyn wsiaknal w ciasto. Pozostawic w formie do ostygniecia. Nastepnie zawinac w papier do pieczenia i folie aluminiowa. Przechowywac w szczelnie zamknietym pojemniku w chlodnym miejscu.
Od czasu do czasu mozna, podczas lezakowania ciasto mozna nasaczac alkoholem, to doda mu intensywnosci i wilgotnosci.

Smacznego!


Edit: Jakis czas temu Amica zwrocila sie do nas, kulinarnych blogerow proszac o opinie na temat idealnego sprzetu AGD. Jakie wady przeszkadzaja nam najbardziej, a co sprawia, ze gotowanie czy pieczenie staje sie czysta przyjemnoscia i zabawa:) z naszych pomyslow i przemyslen powstal ten oto artykul:
Na czym gotuja najlepsi? :)

niedziela, 29 listopada 2009

Czary Mary....Ciasto miodowe




Najwyrazniej nie ma takiej sily, ktora moglaby powstrzymac mnie od pieczenia, przynajmniej raz w tygodniu:)
Chociaz nasza kuchnia wyglada teraz jakgdyby przeszlo przez nia tornado, a caly dom to istne pobojowisko, znalazlam jedno spokojne miejsce, cichy zakamarek w rogu pokoju, gdzie postawilam piekarnik:) jest on elektryczny, wiec jedna rzecz jaka trzeba zrobic aby moc wyczarowac cos pysznego, to podlaczyc go to kontaktu, wymieszac pare skladnikow, przelozyc do formy i gotowe! jesli tyko przepis nie wymaga uzycia wielu roznych sprzetow, ciasto mozna przygotowac doslownie w sekunde. Nie bedziemy mieli tez wielkich klopotow z obiadami, P. na sama mysl o zamawianej pizzy czy gotowym daniom jedzonym codziennie, dostaje gesiej skorki. Taka jest cena remontu, wiem, nie musi jednak tak byc, prawda?
Moze macie jakies ciekawe pomysli na obiady przygotowywane w calosci w piekarniku? Moje pomysly powoli sie koncza, w koncu 2 razy dziennie wykorzystuje inny przepis z moich, wydawacby sie moglo, obszernych zasobow:)
Jesli przyjdzie wam cos do glowy, dajcie znac, bedziemy bardzo wdzieczni:)


Powoli zaczynam czuc juz swiateczna atmosfere...I to bynajmniej nie dzieki swiatecznym ozdobom czy reklamom, ale dzieki temu wyjatkowemu zapachowi, ktory unosi sie w naszym domu...czuc juz cynamon, gozdziki, galke muszkatolowa. Christmas Cake lezy grzecznie w puszcze, oczekujac na 24 Grudnia...

A teraz czas na ciasto, Lekach Zeny, inaczej zwane po prostu Ciastem Miodowym.
Receptura na nie pochodzi z ksiazki "Kuchnia żydowska" Clarissy Hyman. Po raz pierwszy zobaczylam je na blogu Liski, od razu wiedzialam, ze przypadnie mi do gustu. Ciasto jest malo skomplikowane, intensywnie miodowe, wilgotne. Takie jak lubimy najbardziej. Dodatek jablek, ulozonych na wierzchu urozmaica nieco jego smak, mozna jednak uzyc dowolnych owocow.


Cytuje za Liska:

Proporcja na 2 ciasta: jedno kilogramowe, jedno półkilogramowe

1 szklanka cukru
1 szklanka wody
1 szklanka oleju
2,5 szklanki mąki
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki mieszanki przyprawy do piernika
1 łyżeczka mielonego imbiru
225 g miodu (lub melasy albo mieszanki tego i tego)
3 średnie jajka
opcjonalnie: jabłko pokrojone w cienkie plasterki, orzechy włoskie


Piekarnik nagrzej do 180 st C.

Dwie keksówki* (jedna na 450 g, druga na 900 g) natłuść i wyłóż papierem do pieczenia.
Zmieszaj ze sobą wszystkie składniki, dając mąkę w takiej ilości, by powstało ciasto jak płynna śmietana (używam zwykle ok. 2,5 szklanki - przyp. Liski)
Wlej do form i jeśli chcesz ułóż na wierzchu jabłka i orzechy.
Piecz mniejsze ciasto ok. 50 minut, większe ok. 1 godziny i 15 minut.
Wierzch powinien być mocny i sprężysty w dotyku.
Wyjmij z piekarnika, pozostaw 5 minut w formie, następnie wyłóż na ażurowy stelaż do ostudzenia.
Opakuj szczelnie w folię aluminiową i pozostaw w niej przez kilka dni przed podaniem, żeby skruszało.

Smacznego!
* Wymiary keksówek, w których piekłam: 22 i 26 cm


środa, 25 listopada 2009

We are closed, again - Przerwa :(

Kochani, jak widzicie ostatnio rzadko tu zagladam. Mamy w domu remont, kuchnia rozwniez zostala objeta programem odnowy:) bardzo sie ciesze, chociaz z drugiej strony, przez najblizszy tydzien lub dwa nie bede miec zbyt wiele okazji do pieczenia czy gotowania. Czekaja nas dni wyjadania wszystkich zamrozonych obiadow z zamrazalnika, zadowalania sie slodkimi przekaskami z cukierni obok naszego domu...
Licze jednak na to, ze podczas weekendu uda mi sie cos przygotowac:)
codziennie zagladam na wasze blogi, wszystko wyglada wspaniale. Mam nadzieje, ze podczas okresu ubogiego w domowe wypieki bede chociaz mogla nacieszyc oczy waszymi wyczynami:)

Pozdrawiam cieplo i do uslyszenia wkrotce! : *

sobota, 21 listopada 2009

Muffiny z ananasem


Juz danow zadne muffiny tak nam nie smakowaly. Wilgotne, aromatyczne, z dosc niecodziennym dodatkiem ananasa, ktory nadaje im wyjatkowego smaku:)
Idealne na podwieczorek, do herbaty lub do lunch boxu dla naszych malych pociech:)
Zosia zajadala sie nimi tak, ze az jej sie uszy trzesly!
Przepis zaczerpniety z bloga Dorotki, Moje Wypieki

Cytuje Dorotke:

Składniki

na 14 muffinek:

  • 1,5 szklanki mąki
  • 2/3 szklanki cukru
  • 1 duże jajko
  • 100 ml maślanki
  • 80 ml syropu ananasowego (z puszki, po ananasach)
  • pół szklanki oleju
  • pół szklanki płatków owsianych (górskich)
  • 1,5 łyżeczki (płaskiej) proszku do pieczenia
  • 3/4 łyżeczki (płaskiej) sody oczyszczonej
  • 250 g ananasów z puszki, pokrojonych na kawałki (waga samych owoców)
Dodatkowo na posypanie:
  • cukier demerara
  • płatki migdałowe

W jednym naczyniu wymieszać suche składniki: mąkę, cukier, płatki, proszek, sodę. W drugim mokre: roztrzepane jajko, maślankę, syrop ananasowy, olej. Połączyć zawartość obu naczyń, wymieszać tylko do połączenia się składników, wmieszać owoce.

Formę do muffin wyłożyć papilotkami (ja tym razem wyłożyłam papierem do pieczenia, który przycięłam na kształt kwadratów). Nałożyć do nich ciasto. Z wierzchu posypać płatkami migdałowymi i cukrem demerara.

Piec w temperaturze 190ºC przez około 25 minut. Wystudzić.

Smacznego :)

poniedziałek, 16 listopada 2009

Weekendowa Piekarnia #51- Bułki z ziarnami na miodzie


Spozniona, ale jestem:) jestem i dolaczam do Weekendowej Piekarni, ktorej gospodynia byla w tym tygodniu Malgosia z Pieprz czy Wanilia. Bardzo sie ciesze, ze moglam piec z wami w ten weekend! wszak wiadomo, ze nie zawsze mi sie to udaje, nie oszukujmy sie...rzadko, zdecydowanie za rzadko do was dolaczam:( ale nic, mam nadzieje, ze sie poprawie, staram sie jak moge;-)
Tym razem postanowilam upiec buleczki, chleba ostatnio napieklam sie juz dosc, czas ma mala odmiane. Tak zwane Gordonki na zawsze wpisaly sie na liste naszych ulubionych buleczek! pelne zdrowych ziaren, ktore tak przyjemnie chrupia podczas jedzenia:) dodatek miodu sprawia, ze maja nieco slodszy smak, co oczywiscie stanowi ich atut:) smakuja wspaniale nietylko z dzemem czy powidlami, ale takzke z z wedlina czy serem!
Malgosiu, dziekuje bardzo za wspolna zabawe i super przepis!;)


Cytuje za Malgosia:

Bułki z ziarnami na miodzie
inspirowane przepisem Gordona Ramsay'a

7g (1 op.) drożdży instant (lub 15g świeżych)
275 ml letniej wody
225g mąki pszennej razowej
225g mąki pszennej (białej)
1 ½ łyżeczki soli morskiej
50g dowolnej mieszanki ziaren (np. sezamu, dyni, słonecznika, siemienia, maku)
3 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki płynnego miodu
2 łyżki mleka do posmarowania

Jeśli używasz drożdży świeżych: do 4 łyżek letniej wody wkruszyć drożdże, zamieszać i odstawić na kilka minut.

Mąkę przesiać do dużej miski. Wsypać suszone drożdże (lub wlać przygotowany rozczyn). Wlać oliwę, miód i wodę. Zamieszać drewnianą łyżką, a następnie wyrabiać, dodając mąki, gdyby ciasto było zbyt wilgotne. Wsypać mieszankę ziaren i dalej wyrabiać. Ciasto powinno być miękkie, ale nie klejące.
Wyjąć ciasto na posypany mąką blat, uformować kulę i ugniatać przez 5-10 min., aż ciasto będzie gładkie.
Włożyć do nasmarowanej oliwą miski, przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1 godzinę by podwoiło objętość.
Wyrośnięte ciasto znów wyjąć na blat, odgazować. Podzielić na 9 równych części i z każdej uformować kulkę. Ułożyć je na wyłożonej pergaminem blasze. Przykryć czystą ściereczką i odstawić na ponowne zwiększenie objętości. Posmarować z wierzchu mlekiem.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 200 st.C. ok. 20min. Wystudzić na kratce.

[weekendowa+piekarnia+baner.jpg]

niedziela, 15 listopada 2009

Tort egipski





Na ten tort czekalam juz od dawna. W zwiazku z tym, ze Listopad to w naszym domu urodzinowy miesiac okazji do wyprobowania nowych przepisow na torty z pewnoscia nie brakuje:)
Dla P. postanowilam przygotowac Tort Egipski, na ktory przepis znalazlam na blogu Dorotki. Wypiek okazal sie strzalem w dziesiatke, jak to zwykle bywa z przepisami tej wlasnie kobietki!
Kremowy, niecodzienny w smaku, z chrupiacymi miedzy zebami kawalkami karmelu, mocno orzechowy. Nie zdazylam nawet zrobic zdjecia w przekroju, tort zniknal w sekunde:)
Polecam goraco i tym samy, z wielka ulga przylaczam sie do orzechowego tygodnia!

ps. wybaczcie jakos zdjecia, wiem, ze za ladnie to to sie moze nie prezentuje, ale musicie uwierzyc na slowo, ze tort byl boski:)


Cytuje za Dorot z Moje Wpieki



Składniki na ciasto:
  • 2 białka
  • 2 łyżki cukru
  • pół łyżki mąki pszennej
  • 40 g zmielonych orzechów laskowych
Białka ubić na sztywno, dodać cukier i dalej ubijać. Powoli, wsypać mąkę i orzechy, delikatnie wymieszać. Ciasto wlać do wyłożonej papierem tortownicy o średnicy 20 cm (nie mniejszej, tort będzie wysoki). Piec około 15 minut (sprawdzić patyczkiem) w temperaturze 170ºC.
Według tego przepisu należy upiec 3 takie same blaty, jeden po drugim, ostudzić.
Składniki na masę budyniowo-maślaną:
  • 10 żółtek
  • 10 łyżek cukru
  • 5,5 łyżek mąki pszennej
  • 2 opakowania cukru waniliowego (po 16 g każde)
  • 340 ml mleka
  • 170 g masła
W garnuszku zmiksować żółtka, cukier, mąkę, mleko, zagotować, mieszając, do zgęstnienia. Ostudzić (najlepiej przykrywając folią, by nie utworzył się kożuch). Masło utrzeć na puszystą masę. Miksować powoli, stopniowo dodając chłodny budyń.
Składniki na masę z bitej śmietany:
  • 340 g śmietany kremówki
  • 200 g + 2 łyżki cukru
  • 120 g podpieczonych orzechów laskowych, posiekanych
Śmietanę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodając 2 łyżki cukru.
Orzechy podpiec do zrumienienia, posiekać na małe kawałki.
Cukier (200 g) rozpuścić na
patelni

lub w garnuszku, poczekać, aż zrobi się karmel. Działając bardzo szybko wylać karmel na papier do pieczenia, rozsmarować. Jak stwardnieje, połamać na nieduże kawałki (np. wałkiem), uważając, by nie rozdrobnić karmelu na proszek.
Ubitą śmietanę wymieszać z orzechami i karmelem.
Wykonanie:
Na paterze ułożyć 1 blat, na niego część masy budyniowej, na nią cześć ubitej śmietany. Następnie kolejny blat ... itd., kończąc na bitej śmietanie. Trochę masy budyniowej zostawić do posmarowania boków tortu. Ja dodatkowo z boku przyozdobiłam płatkami migdałów. Schłodzić.
Smacznego !


sobota, 14 listopada 2009

Campfire cupcakes

Pyszne, intensywnie czekoladowe babeczki, niecodzienne dzieki dodatkowi pianek marshmallows.
Jeszcze takich babeczek nie mielismy okazji probowac:) Zrobily istna furore na przyjeciu urodzinowym Zosi, dzieci nie mogly sie wprost oderwac od pianek!
Przepis zdecydowanie godny polecenia!
Milej soboty :-)




Campfire cupcakes


Skladniki na 12 babeczek:

140g jasnego cukru muscovado
100g maki
50g kakao
1 i 1/4 lyzeczka proszku do pieczenia
1/4 lyzeczki sody
3 jajka
125ml oleju roslinnego
3 lyzki mleka
50g chipsow czekoladowych lub czekolady pokrojonej na male kawalki
30g mini marshmallows

Piekarnik rozgrzac do 180st.

W misce wymieszac cukier, kakao, make, sode i proszek do pieczenia.
W osobnym naczyniu polaczyc razem jajka, olej i mleko.
Makre skladniki przelac do suchych i wymieszac, az masa bedzie gladka a skladniki dobrze sie polacza. Dodac chipsy czekoladowe, ponownie wymieszac.

Forme do muffinek wylozyc papilotkami. Mase przelac do foremek. Wstawic do piekarnika i piec przez 20min. Ostudzic.

Tuz przed ponadniem (na cieplo badz na zimno) na babeczkach ulozyc pianki marshmallows i wstawic pod rozgrzany grill na 1 minute. Caly czas obserwujac czy pianki zbytnio sie nie przypiekaja.
Jesc od razu.

Smacznego!


piątek, 13 listopada 2009

Konkurs




Pierwszy konkurs na Sweet Spoon za nami:) jak to sie mowi, przelamalismy juz chyba pierwsze lody!
Dziekuje wszystkim za udzial w zabawie;-) wszystkie przepisy, ktore otrzylalam byly niezwykle ciekawe, inspirujace i apetyczne.
Mowi sie, ze zwyciesta jest tylko jeden, tym razem jednak, bedziemy mieli az dwoch laureatow;)
I tak, gadzety ufundowane przez firme Amica otrzymuja:

Marta i jej Szweckie buleczki cynamonowe

Sabina i Nnadziewane kluski z marynowanymi na słodko burakami

Gratuluje!

środa, 11 listopada 2009

Żytni chleb na kanapki



Nie ma jak to swiezy, domowy chleb na pozne, swiateczne sniadanie.
Chlebek jest wspanialy, taki, jak lubimy najbardziej. Ciemny i aromatyczny. Dodatek melasy nadaje mu charakterystycznego posmaku, nie jest jednak dominujacy.
Dodatek cebuli wzbogaca jeszcze smak tego wyjatkowego i niezawodnego chlebka.
To jeden z naszych naj.
Przepis znalazlam na Blogu Liski, ktorej bardzo dziekuje za tak swietny przepis!;-)
Zycze milej, leniwej srody:)

Ps. Pamietajcie, ze macie jeszcze dwa dni na wziecie udzialu w konkursie! Zachecam do przesylania swoich propozycji na dania skandynawskie:)

Cytuje za Liska:

1 duży bochenek
Wieczór przed pieczeniem:

Starter:
70 g zakwasu żytniego (lub pszennego)
220 g mąki żytniej razowej (typ 2000)
170 g wody źródlanej

Wszystkie składniki umieścić w misce i dokładnie wymieszać. Przykryć miskę folią spożywczą. Zostawić w temperaturze pokojowej na 12-24 godziny.

Zaczyn:
230 g mąki pszennej razowej
1/2 łyżeczki soli
170 g maślanki

Wszystkie składniki umieścić w misce i dokładnie wymieszać. Przykryć miskę folią spożywczą. Zostawić w temperaturze pokojowej na 4-8 godzin.

Następnego dnia połączyć
zaczyn i starter i dodać do nich:

60 g mąki pszennej razowej
1 niepełną łyżeczkę soli
2 i 1/4 łyżeczki drożdży instant
1,5 łyżki (30g) melasy
2 i 1/4 łyżeczki cukru trzcinowego
2 (30 g) łyżki miękkiego masła
1 mała cebula (moja ważyła 50 g, autor zaleca użyć 2 razy większej), bardzo drobno posiekanej
2 łyżeczki kminku

Z podanych składników wyrobić ciasto. Ja wyrabiałam je ok. 3-4 minut mikserem. Następnie wyjąć na posypaną mąką stolnicę i wyrobić aż będzie gładkie i niezbyt klejące - w razie potrzeby dodać
odrobinę mąki lub wody.
Miskę wysmarować lekko olejem, włożyć do niej ciasto, przykryć i odstawić na ok. 1 godzinę - będzie wówczas miało 150% początkowej objętości.
Wyjąć, uformować bochenek - owalny lub okrągły. Można przełożyć uformowane ciasto do formy podłużnej lub do koszyka do wyrastania (ja uformowałam kulę, którą przełożyłam do wysypanego mąką koszyka).
Zostawić do wyrastania na 60 minut.
Piekarnik rozgrzać do 220 st C.
(Ja piekałam na kamieniu, więc piekarnik rozgrzałam z kamieniem).
Wyrośnięty chleb przełożyć na rozgrzany kamień (lub rozgrzaną blachę wyłożoną papierem do pieczenia), można ponacinać.
Można również bochenek przełożyć na łopatę, ponacinać i następnie włożyć do piekarnika - jak komu wygodniej.
Na dno piekarnika wsypać ok. pół szklanki kostek lodu (lub wlać pół szklanki wody).
Wstawić chleb na 20 minut. Zmniejszyć temperaturę do 180 st C i piec kolejne 20 minut.
Po upieczeniu przełożyć chleb na kuchenną kratkę i studzić przed pokrojeniem minimum godzinę.
Smacznego!

poniedziałek, 9 listopada 2009

Uwaga konkurs! ;-)


Tym razem to Sweet Spoon zaprasza was to wziecia udzialu w konkursie ;-) bardzo sie ciesze, ze bede mogla przylozyc reke do wygranej jednego z was!


Kochacie piec i gotowac tak jak ja? godziny spedzone w kuchni, nawet po ciezkim dniu pracy to dla was najlepszy relaks?
Jezeli tak, nie traccie czasu! chwytajcie za lyzki, trzepaczki, patelnie, miksery, walki i dajcie sie poniesc fali kucharzenia! ;)

Firma Amica oglosila konkurs na najciekawsza Skandynawskia Potrawe.
Wystarczy, ze przez jeden dzien bedziecie gotowac i piec w stylu skandynawskim.

Mozecie zaszalec, sami wybieracie dania, ktorych macie ochote sprobowac. Moga to byc ciasta, przekaski, dania glowne, co tylko chcecie, do wyboru do koloru.
Jestem pewna, ze kazdy znajdzie cos dla siebie;-)

Czekam z niecierpliwoscia na maile z waszymi propozycjami na adres:
sweetspoon1@gmail.com

Zakonczenie konkursu juz 12 Listopada, macie, wiec niewiele czasu!

Do wygrania atrakcyjne nagordy ufundowane przez firme Amica!
Wiecej informacji znajdziecie na stronie scandium.amica

niedziela, 8 listopada 2009

Ciasto na niedziele




Za oknem szarosc...
W domu przytulnie, cieplo, bezpiecznie.
Siedze w fotelu z ksiazka w jednej i kubkiem herbaty w drugiej rece.
Czytam, planuje, marze...
Ciasto cytrynowe z makiem, moj debiut.
Delikatne, wilgotne, mocno cytrynowe, szybkie do zrobienia.
Idealne do popoludnowej kawy czy herbatki.
Zycze wszystkim milej niedzieli;-)

Ciasto cytrynowe z makiem
przepis z ksiazki Williams-Sonoma "Essentials of baking"

Skladniki:

280g maki pszennej
2 lyzeczki proszku do pieczenia
1/4 lyzeczki soli
250g masla w temperaturze pokojowej
320g cukru
5 jajek
sok i skorka otarta z dwoch cytryn
2 lyzki maku

Forme o srednicy 23cm wysmarowac maslem, spod i boki wylozyc papierem do pieczenia.

Do duzej miski przesiac make z proszkiem do pieczenia, sola. Dodac mak.
W misce zmiksowac ze soba maslo i cukier na puszysta i lekka mase, ok 5min. Dodawac po jednym jajku, dokladnie ubijajac przed wbiciem kolejnego. Wlac sok z cytryny i starta skorke.

Polowe Suchych skladnikow delikatnie wmieszac drewniana lyzka do masy maslanej. Kiedy sie polacza, dodac pozostala czesc. Kiedy ciasto jest juz gladkie i skladniki dobrze sie polacza przelac je do formy.

Piec w temperaturze 180st przez 60-70min az patyczek wetkniety w srodek ciasta bedzie czysty po wyjeciu.

Przed podaniem mozna posypac cukrem pudrem.

Smacznego!


środa, 4 listopada 2009

Crusty Hard Rolls


Bardzo smaczne, chrupiace i proste do wykonania buleczki:) Idealne na sniadanie z bialym serem czy twarozkiem. Pieknie rosna i wygladaja bardzo efektownie. Maz powiedzial, ze juz dawno zadne bulki tak mu nie smakowaly!
Polecam goraco!

Przepis z bloga Mistrzyni Tatter "Tatter o chlebie"


780g maki (np. wloskiej 00)
500g letniej wody
15g swiezych drozdzy
1 lyzka cukru
2 lyzeczki soli

Zaczyn przygotowalam z 260 gramow maki, letniej wody, cukru i drozdzy. Wszystko wymieszalam w misce i zostawilam w cieple na 15 minut.

Do zaczynu dodalam reszte maki i sol i wyrobilam elastyczne ciasto. Zostawialam na 1 godzine, znow zagniotlam krotko i ponownie zostawilam do fermnetcji na godzine.

Gotowe ciasto podzielilam na 20 czesci, zawinelam w lekkie kule i pod przykryciem zostawilam na 15 minut. Nastepnie z kazdej kuli uksztaltowalam owalne buleczki. Ulozylam je na naoliwionej blasze i pozwolilam im wyrastac przez 30 minut. Piec rozgrzalam do 220C. Przed wlozeniem do pieca, bulki smarowalam jajkiem roztrzepanym z mlekiem i posypalam makiem. Nacielam wzdluz i wsunelam do pieca. Pieklam 25 min. Wystudzilam na kratce.



niedziela, 1 listopada 2009

Classic Pumpkin Pie


Pierwszy raz sprobowalam tego ciasta w Toronto. Jest ono bardzo popularne, szczegolnie w okresie swiatecznym. Kanadyjczycy nie wyobrazaja sobie Swieta Dzienkczynienia bez Pumpkin Pie z sosem jablkowym lub galka lodow waniliowych.
Pisalam ostatnio o moim nowym zakupie, ksiazce Williams-Sonoma i przepisach, w ktorych zakochalam od pierwszego wejzenia. Chleb, proponowany przeze mnie ostatnio, okazal sie strzalem w dziesiatke, ciekawa, wiec bylam jak wyjdzie mi ten klasyczny wypiek:)

Pumpkin Pie musi byc aromatyczny, na krychym spodznie, przepelniony aromatami cynamony, galki muszkatolowej i imbiru. Klimaty korzenne staja sie nam coraz blizsze im blizej jestesmy Swiat:) Kto, wiec, podobnie jak ja odczuwa potrzebe poczucia zapachu Grudnia w powietrzu niech nie czeka juz dluzej, zakasa rekawy i zrobi to ciasto!
Slyszalam, ze nie kazdemu jego smak przypada do gustu, w mojej rodzinie jednak, kazdy poprosil o jeszcze jeden kawalek. To chyba cos znaczy prawda?:)
polecam goraco!

Pumpkin Pie
/Essentials of baking, Williams-Sonoma/

Skladniki na kruche ciasto:

125g masla
60g margaryny
515g maki
4-5 lyzek cuku
1/4 lyzeczki soli
6 lyzek lodowatej wody


Skladniki na nadzienie

470g puree z dyni*
3 duze jajka
185g brazowego cukru
250ml mleka skondensowanego
2 lyzki masla, rozpuszczonego
1 lyzeczka ekstraktu z wanilii
1 lyzeczka cynamonu
1/2 lyzeczki imbiru
1/4 lyzeczki galki muszkatolowej
1/4 lyzeczki soli

W duzej misce wymieszac ze soba make, sol, cukier. Dodad pokrojone w kostke maslo, wyrobic do momentu, az zaczna tworzyc sie grudki. Nastepnie dodac lodowata wode, znowu wymieszac i wysypac na stolnice. Krotko zagniesc, podzielic na dwie czesci, jedna dwa razy wieksza nic druga. Zawinac w folie i schlodzic w lodowce przez 1h.

Po tym czasie forme na Pie o srednicy 23cm wysmarowac maslem, opruszczyc maka.
Wieksza czesc ciasta rozwalkowac na okrag i wylepic nia forme. Na ciasto wylozyc folie aluminiowa a na nia wysypac groch luc kulki ceramiczne. Z pozostalego ciasta wykroic ozdobne listki.

Piekarnik nagrzac do temperatury 200 stopni. Piec ciasto przez 15 min po tym czasie zdjac folie i dopiekac jeszce 5-10min na zloty kolor.

Ciasteczka piec razem ze spodem przez 15min. Ostudzic na kratce.

Przygotowac nadzienie:

Puree z dynii wymieszac w duzej misce z jajkami, brazowym cukrem i skondensowanym mlekiem. Zmiksowac na gladka mase. Dodac roztopione maslo, wanilie, cynamon, imbir, galke muszkatolowa i sol. Ponownie wymieszac.

Wylac na uprzednio podpieczony spod i piec w temperaturze 180st przez 50-55min az plynne nadzienie stezeje.
Studzic. Przed podaniem udekorowac ciasteczkami. Podawac z lodami lub bira smietana.

*Puree z dyni: jedna sredniej wielkosci dynie umyc, przepolowic, wygrzebac miazsz i peski. Wsadzic do duzego, zaroodpornego naczynia, zalac 2,5 szklanki wody. Piec przez 90min w temperaturze 180st. Po tym czasie wyjac, lyzka oddzielic dynie od skorki i zmiksowac na gladkie piree.

Kto ma ochote na... pumpkin pie?

Czekajac na święta. Ciasto na pierniczki


Kolejny rok z rzedu w Listopad wkraczam z unoszaca sie dookola wonia korzennych przypraw, miodu i galki muszkatolowej. Przyznaje, ze nie lubie kiedy juz w pazdzierniku, a gdzieniegdzie nawet i we wrzesniu, sklepy zaczynaja przedswiatecza kampanie. Babki na choinke, lancuchy i swiateczne maskotki nagle staja sie najwazniejszym elementem sklepowych wystaw i promocji. Czy w tym szalonym, pogmatwanym swiecie jest jeszcze miejsce na proste, naturalne chwile przedwigilijnej radosci? czy okres wyczekiwania na drzewko, pierwsza gwiazdke i prezenty w Grudniowe, sniezne popoludnia ustapi niedlugo miejsca mysleniu nad Wielkanocnym prezentem? swiat staje na glowie...

Na szczescie jednak nie wszyscy daja sie zwiesc cwanym reklamom i promocja:) Ja, podobnie jak wielu z was ograniczam sie do minimum jesli chodzi o przeeed swiateczne przygotowania! pazdziernikowych babek i lancuchow potrafie sobie odmowic, bez bolu, ale ciasta na pierniczki nigdy w zyciu! zadne ciasteczka nie smakuja tak dobrze jak te, do ktorych przygotwania zabieramy sie na wiele tygodniu przed Swietami! 6 tygodni to idelany okres czasu chociaz slyszalam historie o ciescie piernikowym pozostawionym w piwnicy na rok! bylo to oczywiscie zapominalstwo gospodyni, ale ciasteczka smakowaly podobno wysmienicie!
W zeszlym roku robilam pierniczki z innego przepisu, mozecie znalezc go tutaj. Tym razem postanowilam jednak skusic sie na pochwaly i zachwyty Bei i sprobowac zrobic pierniczki z przepisu Aganiok z forum Cincin.
Jak narazie moge ocenic jedynie smak surowego ciasta( nie moge oderwac sie od miski, nie wiem co to bedzie za miesiac?!) ktore smakuje po prostu bosko! jesli tak jak ja, uwielbiacie korzenne smaki napewno bedziecie zachwyceni;-)
Beo kochana, dziekuje za podanie przepisu, jestem pewna, ze bedzie to Hit!

Cytuje za Beatka z Bea w kuchni

Pierniczki Aganiok

500 g miodu
2 niepełne szklanki cukru
250 g masła
1 kg i 1 szklanka mąki tortowej
3-4 jajka
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 szklanki mleka
szczypta soli
1 szklanka siekanych orzechów włoskich
1/2 szklanki siekanej skórki pomarańczowej
1/2 szklanki rodzynek (jeśli są duże, można je również posiekać)
(bakalie można oczywiście zmienić wg uznania)
1 czubata łyżka ciemnego kakao
2 płaskie łyżeczki cynamonu*
2 płaskie łyżeczki imbiru*
1/2 łyżeczki pieprzu*
1/2 łyżeczki mielonych goździków *
1/2 łyżeczki kardamonu*

do smarowania pierników:
1 jajko
2-3 łyżki mleka

*ja często dodaję jedno całe opakowanie przyprawy do piernika Kotanyi

Miód, cukier i tłuszcz włożyć do garnka o grubym dnie, powoli podgrzewać stale mieszając, aż wszystkie składniki się połączą, odstawić z gazu i dodać bakalie oraz przyprawy, wymieszać.
Do malaksera (lub do dużej miski jeśli wyrabiamy ciasto ręcznie) wrzucić większość przesianej mąki, jaja, sól, sodę rozpuszczoną w zimnym mleku, kakao, wymieszać. Po chwili dodać gorącą masę z tłuszczu i miodu (jeśli wyrabiamy rękami, to można ją lekko przestudzić), ponownie wymieszać. Na końcu, gdy masa jest już jednolita, dodać pozostałą mąkę i wymieszać.
Ciasto przełożyć do naczynia, przykryć lnianą ściereczką - powinno oddychać. Odstawić na kilka tygodni w chłodne miejsce (spiżarnia, ewentualnie lodówka) aby dojrzewało.
Ciasto kiedy odpoczywa zmieni konsystencję z lepkiej i luźnej, na zwięzłą i twardawą. Po ok. 6 tygodniach można przystąpić do pieczenia pierniczków. Ciasto wałkować, lekko podsypując mąką, na ok. 0,5 cm, wykrawać pierniczki. Pierniczki tuż przed włożeniem do piekarnika smarować jajkiem rozmąconym z mlekiem.
Piec pierniki w 160-170 stopniach przez ok. 10 minut, w zależności od wielkości (a także w zależności od piekarnika!).
Kiedy wyjmujemy gotowe pierniczki z piekarnika, ich brzeg powinien być już twardy, a środek pozostawać jeszcze miękki, wtedy powinny zachować miękkość po ostygnięciu.

Gdyby jednak były zbyt twarde, to do puszki z piernikami należy włożyć na kilka dni cząstki jabłek i przemieszać kilkakrotnie.

* * * * *
#

Ciekawa jestem z którego przepisu Wy najczęściej pieczecie wasze pierniczki? Te ulubione, których nie może zabraknąć na świątecznym stole, te ‘naj’ ? Chętnie poczytam o Waszych pierniczkowych preferencjach :) I kto wie, może dzięki Wam skuszę się jeszcze na coś dodatkowego w tym roku? ;)

Pozdrawiam serdecznie!

"

środa, 28 października 2009

Chleb pszenny na zakwasie




Czy przechodzi was dreszczyk podekscytowania i podniecenia kiedy przynosicie do domu nowa, jeszcze ciepla ksiazke? nieznane, pelne tajemnic, nowych pomyslow i emocji strony czekaja tylko na naszw odkrycie...
Lubie kupowac ksiazki, jeszcze bardziej jednak lubie okres, w ktorym ich szukam. Czasami zdarza mi sie spedzac cale godziny, przesiadujac w ksiegarni i ogladajac je. To jak wyprawa po skarb, po cos waznego i cennego, trzeba sie niezle natrudzic zeby w koncu go zdobyc:)

Podczas mojego krotkiego, lecz niesamowitego i z pewnoscia niezapomnianego pobytu w...no wlasnie, wiecie juz gdzie bylam?:)
Padla poprawna odpowiedz na to pytanie: Kanada, Toronto.
Najblizsi przyjaciele mieszkaja tam od lat, w tym miesiacu brali slub. Nie moglo nas z nimi zabraknac w tym waznym dniu.
Kupilam pare dobrych, wartych przeczytania ksiazek, miedzy innymi Essentials of Baking autorstwa Williams-Sonoma.

Pierwszym przepisem z tej ksiazki, ktory zdecydowalam sie wyprobowac byl przepis na Chleb pszenny na zakwasie.
Chleb jest wspanialy, o wilgotnym, delikatnym miazszu. Dlugo zachowuje swiezosc i latwo daje sie uformowac. Moj zakwas poradzil sobie bez problemu z tym wielkim bochenkiem. O tak, bochenek jest ogromny, wrecz familijny:) ale nie martwcie sie, chlebek jest tak dobry, ze znika w mgnieniu oka!

Przepis z ksiazki Williams-Sonowa Essentials of Baking

na sponge:

1 szklanka (250ml) zakwasu pszennego
2 szklani (500ml) wody
2 szklanki (315g) maki pszennej chlebowej

na ciasto:

1 szklanka (250ml) wody
1 lyzka stolowa soli morskiej
5-6 szklanek (780-940g) maki pszennej

Wieczorej w duzej misce wymieszaj dokladnie jedna szklanke zakwasu z woda i maka. Przykryj folia i odstaw na cala noc.
Nasteonego dnia odejmij od sponge jedna szklanke (250g) aby ulyc ja do nastepnego wypieku.

Pozostala czesc sponge wymieszaj razem z woda, sola i 3 szkl maki za pomoca drewnianej lyzki lub rak. Nasteonie dodaj pozostala czesc maki, lub mniej/wiecej w zaleznosci od konsystecji ciasta. Wyjmij ciasto na lekko obmaczony blat i zagniataj ok 7min az bedzie gladkie i elastyczne. Jesli bardzio sie klei mozna dodac wiecej maki, ale nie z duzo, bo bedzie sie ja dodawac rowniez po pierwszym wyrastaniu. Wsadz spowrotem do miski, przykryj folia i odstaw na 6-8h az do podwojenia objetosci. Ciasto mozna rowniez zostawic na cala noc.

Koszyk do wyrastania chleba wylozyc lniana sciereczka, solidnie posyoac maka.
Ciasto wylozyc na mocno obmaczony blat, lekko zagniesc i uformowac owalny bochenek. Tak przygotowany bochenek wsadz do koszyka i pozostaw do wyrosniecia na 2-4h az podwoi objetosc.

Piekarnik nagrzej do 30st.

Bochenek natnij, spryskaj kilka razy woda i natychmiast wsadz o piekarnika na 30min, az bedzie rumiany i popukany od spodu bedzie wydawal gluchy odglos.

Studz na kratce.

Smacznego!


niedziela, 25 października 2009

Mini serniczki oreo


Jak milo jest znow moc tu wrocic:) Ominelo mnie wiele ciekawych i waznych akcji, na szczescie na Festiwal Dyni zdazylam!
Dzis w prawdzie nie bedzie dyniowo, ale juz w najblizszych dniach mam zamiar przygotowac cos specjalnego na te okazje!

Znacie ciasteczka Oreo? Ci, ktorzy mieszkaja w UK, z pewnoscia odpowiedza twierdzaco. W polsce niestety sa one nadal dosc trudno dostepne. Osobiscie widzialam je jedynie w dobrych delikatesach lub sklepach "kuchnie swiata".
Wiem, ze ciasteczka nie wszystkim przypadna do gustu. albo sie je kocha, albo nienawidzi. Ja naleze, do tych pierwszych:) slodka, kremowa masa, ktora lacza dwa ciemne, wrecz czarne ciasteczka jest moja ulubiona czescia Oreo.
Przyjaciolka, mieszkajaca na codzien w Kanadzie, Toronto podsunela mi ostatnio ciekawy przepis na mini serniczki, ktorych spod tworza wlasnie Oreo cookies. Te male, rozplywajace sie w ustach delicje najlepiej smakuja z lyzka konfiruty wisniowej lub truskawkowej lub po prostu ze swiezymi owocami, najlepiej kwasnymi.
Ciasteczna na spodzie, mimo pieczenia nie miekna calkowicie tworzac chrupiacy, czekoladowy spod.
Mmm, niebo w gebie! Sprobujcie sami:)

Przepis z www.nabiscworld.com

Skladniki na 12 mini serniczkow

2 x 250g serka kremowego (np philadelphia)
1/2 szkladnki cukru
1/2 lyzeczki ekstraktu z wanilii
2 jajka
12 ciasteczek Oreo
owoce/komfitura (np maliny, truskawki, jagody itp)

Piekarnik nagrzej do 170 st.
W duzej misce ubij serek kremowy z cukrem, ekstraktem na puszysta i gladka mase. Dodawaj po jednym jajku, miksujac na wolnych obrotach.
Na dnie kazdej papilotki do muffiny poloz jedno ciasteczko, wylej mase serowa. Piecz 20min az patyczek wsadzony w srodek bedzie suchy. Wystudz. Schlodz w lodowce co najmniej 3h.
Podawac z owocami lub konfitura.
Smacznego!


Wszelkie prawa zastrzeżone!
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody zabronione. Zdjęcia i teksty są mojego autorstwa i nie zgadzam sie na ich kopiowanie oraz rozpowszechnianie bez mojej zgody (patrz : Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych)