niedziela, 1 listopada 2009

Classic Pumpkin Pie


Pierwszy raz sprobowalam tego ciasta w Toronto. Jest ono bardzo popularne, szczegolnie w okresie swiatecznym. Kanadyjczycy nie wyobrazaja sobie Swieta Dzienkczynienia bez Pumpkin Pie z sosem jablkowym lub galka lodow waniliowych.
Pisalam ostatnio o moim nowym zakupie, ksiazce Williams-Sonoma i przepisach, w ktorych zakochalam od pierwszego wejzenia. Chleb, proponowany przeze mnie ostatnio, okazal sie strzalem w dziesiatke, ciekawa, wiec bylam jak wyjdzie mi ten klasyczny wypiek:)

Pumpkin Pie musi byc aromatyczny, na krychym spodznie, przepelniony aromatami cynamony, galki muszkatolowej i imbiru. Klimaty korzenne staja sie nam coraz blizsze im blizej jestesmy Swiat:) Kto, wiec, podobnie jak ja odczuwa potrzebe poczucia zapachu Grudnia w powietrzu niech nie czeka juz dluzej, zakasa rekawy i zrobi to ciasto!
Slyszalam, ze nie kazdemu jego smak przypada do gustu, w mojej rodzinie jednak, kazdy poprosil o jeszcze jeden kawalek. To chyba cos znaczy prawda?:)
polecam goraco!

Pumpkin Pie
/Essentials of baking, Williams-Sonoma/

Skladniki na kruche ciasto:

125g masla
60g margaryny
515g maki
4-5 lyzek cuku
1/4 lyzeczki soli
6 lyzek lodowatej wody


Skladniki na nadzienie

470g puree z dyni*
3 duze jajka
185g brazowego cukru
250ml mleka skondensowanego
2 lyzki masla, rozpuszczonego
1 lyzeczka ekstraktu z wanilii
1 lyzeczka cynamonu
1/2 lyzeczki imbiru
1/4 lyzeczki galki muszkatolowej
1/4 lyzeczki soli

W duzej misce wymieszac ze soba make, sol, cukier. Dodad pokrojone w kostke maslo, wyrobic do momentu, az zaczna tworzyc sie grudki. Nastepnie dodac lodowata wode, znowu wymieszac i wysypac na stolnice. Krotko zagniesc, podzielic na dwie czesci, jedna dwa razy wieksza nic druga. Zawinac w folie i schlodzic w lodowce przez 1h.

Po tym czasie forme na Pie o srednicy 23cm wysmarowac maslem, opruszczyc maka.
Wieksza czesc ciasta rozwalkowac na okrag i wylepic nia forme. Na ciasto wylozyc folie aluminiowa a na nia wysypac groch luc kulki ceramiczne. Z pozostalego ciasta wykroic ozdobne listki.

Piekarnik nagrzac do temperatury 200 stopni. Piec ciasto przez 15 min po tym czasie zdjac folie i dopiekac jeszce 5-10min na zloty kolor.

Ciasteczka piec razem ze spodem przez 15min. Ostudzic na kratce.

Przygotowac nadzienie:

Puree z dynii wymieszac w duzej misce z jajkami, brazowym cukrem i skondensowanym mlekiem. Zmiksowac na gladka mase. Dodac roztopione maslo, wanilie, cynamon, imbir, galke muszkatolowa i sol. Ponownie wymieszac.

Wylac na uprzednio podpieczony spod i piec w temperaturze 180st przez 50-55min az plynne nadzienie stezeje.
Studzic. Przed podaniem udekorowac ciasteczkami. Podawac z lodami lub bira smietana.

*Puree z dyni: jedna sredniej wielkosci dynie umyc, przepolowic, wygrzebac miazsz i peski. Wsadzic do duzego, zaroodpornego naczynia, zalac 2,5 szklanki wody. Piec przez 90min w temperaturze 180st. Po tym czasie wyjac, lyzka oddzielic dynie od skorki i zmiksowac na gladkie piree.

12 komentarze:

margot 1 listopada 2009 20:01  

wow, ale zdjęcia , wow

wiosenka27 1 listopada 2009 20:05  

Zapowiada się ciekawie:)

Gospodarna narzeczona 1 listopada 2009 20:26  

Wygląda ładnie. Przepraszam, że spytam: dobre? Upiekłąm ciasto z bardzo podobnego przepisu i powiem szczerze...nie bardzo mi smakowało. Jakieś mdłe. Zwykle jednak się nie poddaję,więc może znowu spróbuję.Szczególnie jak zachęcisz.

asieja 2 listopada 2009 09:26  

wiesz, to ciasto ma takie jesienne kolory
i cudne gwiazdkowe ozdoby

Agata Chmielewska (Kurczak) 2 listopada 2009 10:21  

ja już po samym przepisie wiem, że przypadłby mi do gustu, może trochę za słodki, ale coś za cos ;)

Majana 2 listopada 2009 10:34  

Śliczne ! ::))
I te gwiazdeczki są po prostu urocze:)
Pozdrawiam ciepło:)

aklat 2 listopada 2009 10:53  

Piękne! Bardzo jestem ciekawa smaku, zreszta też mam w planach to ciasto wiec sie wkrótce przekonam :)

Małgoś 2 listopada 2009 17:18  

Olu, na zdjęciach wygląda pięknie. :) Natomiast muszę uczciwie przyznać, że ja właśnie tego jednego ciasta dyniowego nie lubię. Każde inne dyniowe z przyjemnością, ale pumpkin pie... to właśnie nie mój smak. Aż szkoda, bo naprawdę oczy łakną na widok tak smacznych fotek. :)

Ola 2 listopada 2009 20:40  

Malgosiu, no tak to jest. Nie kazdemu przypadnie do gustu. Albo sie je lubi albo nienawidzi:)
pozdrawiam cieplo

Bea 4 listopada 2009 17:10  

Bylam pewna, ze juz tu pisalam... A jednak nie :/
Twoj 'pumpkin pie' wyglada cudnie! Ma piekny, jesienny kolor :) I bardzo jestem ciekawa jak smakuje... ;)

Dziekuje Ci za udzial w Festiwalu Olu!

Pozdrawiam serdecznie :)

Ania Włodarczyk vel Truskawka 5 listopada 2009 22:13  

Ooooolu, ale ładny Twój klasyk! Ja miałam w tym roku to ciacho upiec, ale niestety mi się nie udało i b,. tego zaluję...

Unknown 5 listopada 2009 23:23  

wygląda cudownie! właśnie takiej inspiracji było nam trzeba! ;)

Wszelkie prawa zastrzeżone!
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody zabronione. Zdjęcia i teksty są mojego autorstwa i nie zgadzam sie na ich kopiowanie oraz rozpowszechnianie bez mojej zgody (patrz : Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych)