Boskie Muffiny z żurawiną.
Dziś nie mam niestety możliwości ani czasu na dłuższy wpis. Ostatnio jestem bardzo zaganiana a obowiązki i rzeczy do zrobienia dosłownie doprowadzają mnie do obłedu. Mam nadzieję, że już za chwilkę sie to zmieni i bede mogla ponadrabiac blogowe zaleglosci:) a jest co nadrabiac! uwierzcie ;-)
Dziś na szybciutko, proponuje wspaniale, zurawinowe muffiny. Robie je juz 3 dnien z rzedu, bo ciagle nie mamy ich dosc:)
polecam!
przepis z bloga Dorus:)
cytuje za Doruś:
Składniki na 12 muffinek:
- 2 szklanki mąki
- 2/3 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 1 szklanka świeżej, mrożonej lub suszonej żurawiny
- 3/4 szklanki maślanki
- 1/3 szklanki mleka
- 60 g roztopionego masła
- 1 duże jajko
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka przyprawy korzennej
W jednym naczyniu wymieszać składniki sypkie, w drugim mokre. Połączyć zawartość obu naczyń i wymieszać, ciasto powinno być grudkowate, nie wymieszane na gładką masę. Nałożyć do foremek na muffinki do 3/4 ich wysokości.
Piec około 25 minut w temperaturze 190ºC. Wystudzić.
Smacznego !


3 komentarze:
Wiesz co Olu, wyglądają tak fajnie, że nie dziwię się, że co dzień powtórka. :) Zresztą żurawina to taki pyszny owoc, że zawsze i wszędzie smakuje. :)
Wspaniale wygladają Olu!:) Ja także lubię zurawinkę i zawsze mi smakują wypieki z nią :) Pozdrawiam CIę :)
żurawiny i muffiny to ja lubię bardzo :)
Prześlij komentarz