niedziela, 3 stycznia 2010

Czeski wiejski chleb (na zakwasie)



Pyszny, szybki do przygotowania i prostu chleb. Chociaz ostatnimi czasy, wolnych chwil mam jak na lekarstwo, udalo mi sie nareszcie cos upiec:) Cala rodzina wprost nie mogla sie od niego oderwac kiedy jeszcze cieply postawilam dzis rano na stole. Szanowny pan zakwas rowniez byl niezwykle uradowany, bo przyznaje z bolem, ze dawno go juz nie uzywalam. Ale spokojnie, nowy rok, nowe przepisy, nowe motywacje! oby tylko czasu bylo wiecej...

Polecam goraco!


Przepis z bloga dorotki Moje wypieki, ktora cytuje:



Składniki:

  • 150 g zakwasu żytniego
  • 300 g letniej wody
  • 400 g mąki pszennej chlebowej (część można zastąpić mąką razową)
  • 100 g mąki żytniej jasnej
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka drożdży suchych (4 g) lub 8 g drożdży świeżych

Wszystkie składniki umieścić w misie miksera i wyrobić ciasto (przez 7 - 8 minut). Powinno być luźne i lepkie. Misę nakryć folią, odstawić na 10 minut by ciasto odpoczęło i znów wyrobić (przez 5 minut) by było elastyczne. Zostawić na 2 - 2,5 h do wyrośnięcia, w ciepłym miejscu, następnie uformować i przełożyć do obsypanego mąką kosza lub wysmarowanej masłem i wysypanej otrębami foremki (piekłam w głębokiej foremce o wymiarach 13 x 27 cm). Przed pieczeniem można posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem, obsypać nasionami.

Piec w temperaturze 240ºC przez około 40 - 45 minut, do zbrązowienia skórki. Studzić na kratce.


Smacznego!

9 komentarze:

Anonimowy 3 stycznia 2010 19:23  

Ten chleb kusi mnie od dłuższego czasu... A nie ma dla czegokolwiek lepszej recenzji, niż fakt, iż rodzina nie mogła się od niego oderwać.

Czyżbym znalazła propozycję na kolejny weekend? ;))

Pozdrawiam!

Waniliowa Chmurka 3 stycznia 2010 19:26  

Jejka jaki świetny!:)]
Piękne zdjęcie, takie wyraziste- bardzo mi się podoba:)
Ps: Mam pytanko, z jakiego programu do obrabiania zdjęć korzystasz??

Majana 3 stycznia 2010 20:34  

Piękny chlebek Olu! Bardzo mi się podoba, poproszę kromeczkę na jutrzejsze śniadanko :)
Pozdrawiam!:)

margot 3 stycznia 2010 21:40  

pysznie się prezentuje nowy chleb w nowym roku Olu

Ania Włodarczyk vel Truskawka 3 stycznia 2010 22:15  

Śliczny chleb na nowy rok :)

Wszystkiego dobrego, Olu!

Małgoś 4 stycznia 2010 20:17  

U mnie ten sam ból... mało czasu, zakwas umiera w lodówce, chlebów domowych znów brak. :( Chyba muszę Olu wziąć z CIebie przykład. :)

kass 5 stycznia 2010 16:24  

Wygląda bardzo rustykalnie, bardzo mi się podoba...po prostu piękny!
Pozdrawiam.

kornik 6 stycznia 2010 22:39  

Piękny chlebuś:) Żałuję, że nie posiadam jeszcze zakwasu!

Bea 7 stycznia 2010 12:15  

Oj chleba dosyc dlugo nie pieklam... Zakwas dokarmiam regularnie, tylko pracowac miu nie daje :/
Twoj bochenek pieknie sie prezentuje! :)

Pozdrawiam!

Wszelkie prawa zastrzeżone!
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody zabronione. Zdjęcia i teksty są mojego autorstwa i nie zgadzam sie na ich kopiowanie oraz rozpowszechnianie bez mojej zgody (patrz : Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych)