Cos szybkiego, pysznego i idealnego na wykorzystanie ostatnich juz sliwek z naszego drzewka. Pamietam jak jeszcze nie dawno balam sie, ze nie nadaze z ich zbieraniem ich! Musze przyznac, ze tegoroczne lato zaowocowalo we wspaniale zbiory. Mielismy jablka, wisnie, do tej pory na drzewie rosna jeszcze gruszki :) pare dni temu Zosia przybiegla z ogrodu juz od progu krzyczac, ze ma dla nas straszna wiadomosc! przyznaje, ze troche przestraszylam, jak na mala dziewczynke, jej glos brzmial bardzo powaznie:P Z grobowa mina podeszla do nas, kiedy razem z P. siedzelismy na kanapie i trzymajac w reku dorodna, dojzala brzoskiwnie powiedziala "mamciu, tato, to jest wlasnie ta strasna rzecz!" nie za bardzo rozumialam co straznego moglo byc w tej brzoskiwni..."nie rosumiesz mamus? to ostatnia brzoskiwnka na drzewku!!! i co ja teraz zrobie? " Tak moi panstwo, mamy tez w ogrodzie brzoskwinie. Male drzewko, na ktorym ze wstydem przyznaje, zeszlego lata postawilismy juz krzyzyk, bo nie dalo zadnych owocow a jakies parszywe robaki zaatakowaly jego listki. Na szczescie udalo nam sie wyleczyc nasz ogrodowy skarb, i w tym roku, po raz pierwszy podarowalo nam owoce:) piekne, malutkie brzoskwinie, o smaku tak niepowtarzalnym, ze az trudno uwierzyc, ze to te same owoce, ktore kupujemy w sklepach. Jestem bardzo dumna z mojego ogrodka, nie powiem :) sama radosc!
Nie o brzoskiwiniach miala byc jednak mowa a o sliwkach, a konkretnie o crumble ze sliwkami. Tym razem do kruszonki dodalam pare ciasteczek amaretti, pomysl podpatrzylam u Dorotki z Moich wypiekow, ktora wlasnie tak przygotowala kruszonke do swoich crumble z malinami. Ten maly migdalowy akcent sprawdzil sie znakomicie. Nie ma jak to ciepla kruszonka z mnostwem owocow na podwieczorek:) polecam!
Składniki na 4 porcje:
- 6 dużych dojrzałych czerwonych śliwek, odpestkowanych, pokrojonych na ćwiartki
- 4 łyżki cukru demerara
- 100 ml soku pomarańczowego
- 1 łyżeczka cynamonu
Składniki na kruszonkę:
- 150 g mąki
- 75 g masła
- 2 łyżki cukru demerara
- 4 łyżki płatków owsianych
- 50 g migdałów w płatkach + do posypania (zastapilam ciasteczkami amaretti)
Do garnuszka włożyć śliwki, cukier, sok, cynamon. Wymieszać i gotować przez 3 - 4 minuty. Podzielić pomiędzy 4 żaroodporne naczynia (np. ramekiny).
Wymieszać wszystkie składniki na kruszonkę, wyrabiając je między palcami, by powstały większe i mniejsze grudki.
Wyłożyć kruszonkę na owoce
, posypać migdałami.
Piec około 25 minut w temperaturze 180ºC.
Smacznego!
9 komentarze:
Olu piękne to Twoje crumble i zapewne smakuje cudnie. Też miałam na nie chęc, ale w koncu zrezygnowałam.
A ogródka zazdroszczę:)
Pozdrówki.
ooo crumble śliwkowe to moje ulubione zaraz po nektarynkowo-malinowym
ale to wygląda , tak domowo , tak pysznie ,leguminą się mi skojarzyło( a to moje ulubione słowo :))
Piekne crumble i zazdroszczę brzoskwiń w ogródku, kiedyś też mieliśmy, ale niestety zmarniały. Drzewka brzoskwiniowe są wymagające bardzo.
Uwielbiam crumble. Ja zawsze robie z dodatkiem orzeszkow piniowych :)
Pozdrawiam cieplo:)
Sliczne! Uwielbiam wszelakie crumble, ale chyba juz o tym wiesz ;))
cudne crumble - tez nosze sie z planem - obym zdazyla zanim skoncz sie sliwki!
A to kolejne crumble, jakie widzę na blogach! I bardzo mi się podoba...
o, właśnie takiego pomysłu na śliwki szukaliśmy. wygląda pysznie :)
Prześlij komentarz