wtorek, 22 września 2009

Crumble ze Śliwkami ...



Cos szybkiego, pysznego i idealnego na wykorzystanie ostatnich juz sliwek z naszego drzewka. Pamietam jak jeszcze nie dawno balam sie, ze nie nadaze z ich zbieraniem ich! Musze przyznac, ze tegoroczne lato zaowocowalo we wspaniale zbiory. Mielismy jablka, wisnie, do tej pory na drzewie rosna jeszcze gruszki :) pare dni temu Zosia przybiegla z ogrodu juz od progu krzyczac, ze ma dla nas straszna wiadomosc! przyznaje, ze troche przestraszylam, jak na mala dziewczynke, jej glos brzmial bardzo powaznie:P Z grobowa mina podeszla do nas, kiedy razem z P. siedzelismy na kanapie i trzymajac w reku dorodna, dojzala brzoskiwnie powiedziala "mamciu, tato, to jest wlasnie ta strasna rzecz!" nie za bardzo rozumialam co straznego moglo byc w tej brzoskiwni..."nie rosumiesz mamus? to ostatnia brzoskiwnka na drzewku!!! i co ja teraz zrobie? " Tak moi panstwo, mamy tez w ogrodzie brzoskwinie. Male drzewko, na ktorym ze wstydem przyznaje, zeszlego lata postawilismy juz krzyzyk, bo nie dalo zadnych owocow a jakies parszywe robaki zaatakowaly jego listki. Na szczescie udalo nam sie wyleczyc nasz ogrodowy skarb, i w tym roku, po raz pierwszy podarowalo nam owoce:) piekne, malutkie brzoskwinie, o smaku tak niepowtarzalnym, ze az trudno uwierzyc, ze to te same owoce, ktore kupujemy w sklepach. Jestem bardzo dumna z mojego ogrodka, nie powiem :) sama radosc!
Nie o brzoskiwiniach miala byc jednak mowa a o sliwkach, a konkretnie o crumble ze sliwkami. Tym razem do kruszonki dodalam pare ciasteczek amaretti, pomysl podpatrzylam u Dorotki z Moich wypiekow, ktora wlasnie tak przygotowala kruszonke do swoich crumble z malinami. Ten maly migdalowy akcent sprawdzil sie znakomicie. Nie ma jak to ciepla kruszonka z mnostwem owocow na podwieczorek:) polecam!

Cytuje za Dorus z Moich wypiekow:

Składniki na 4 porcje:

  • 6 dużych dojrzałych czerwonych śliwek, odpestkowanych, pokrojonych na ćwiartki
  • 4 łyżki cukru demerara
  • 100 ml soku pomarańczowego
  • 1 łyżeczka cynamonu

Składniki na kruszonkę:

  • 150 g mąki
  • 75 g masła
  • 2 łyżki cukru demerara
  • 4 łyżki płatków owsianych
  • 50 g migdałów w płatkach + do posypania (zastapilam ciasteczkami amaretti)

Do garnuszka włożyć śliwki, cukier, sok, cynamon. Wymieszać i gotować przez 3 - 4 minuty. Podzielić pomiędzy 4 żaroodporne naczynia (np. ramekiny).
Wymieszać wszystkie składniki na kruszonkę, wyrabiając je między palcami, by powstały większe i mniejsze grudki.

Wyłożyć kruszonkę na owoce

, posypać migdałami.

Piec około 25 minut w temperaturze 180ºC.

Smacznego!



9 komentarze:

Majana 22 września 2009 10:57  

Olu piękne to Twoje crumble i zapewne smakuje cudnie. Też miałam na nie chęc, ale w koncu zrezygnowałam.
A ogródka zazdroszczę:)
Pozdrówki.

viridianka 22 września 2009 11:08  

ooo crumble śliwkowe to moje ulubione zaraz po nektarynkowo-malinowym

margot 22 września 2009 11:38  

ale to wygląda , tak domowo , tak pysznie ,leguminą się mi skojarzyło( a to moje ulubione słowo :))

polinqa 22 września 2009 11:40  

Piekne crumble i zazdroszczę brzoskwiń w ogródku, kiedyś też mieliśmy, ale niestety zmarniały. Drzewka brzoskwiniowe są wymagające bardzo.

majka 22 września 2009 15:48  

Uwielbiam crumble. Ja zawsze robie z dodatkiem orzeszkow piniowych :)

Pozdrawiam cieplo:)

Bea 22 września 2009 19:46  

Sliczne! Uwielbiam wszelakie crumble, ale chyba juz o tym wiesz ;))

Ania 24 września 2009 07:41  

cudne crumble - tez nosze sie z planem - obym zdazyla zanim skoncz sie sliwki!

Ania Włodarczyk vel Truskawka 24 września 2009 23:29  

A to kolejne crumble, jakie widzę na blogach! I bardzo mi się podoba...

Unknown 1 października 2009 22:29  

o, właśnie takiego pomysłu na śliwki szukaliśmy. wygląda pysznie :)

Wszelkie prawa zastrzeżone!
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody zabronione. Zdjęcia i teksty są mojego autorstwa i nie zgadzam sie na ich kopiowanie oraz rozpowszechnianie bez mojej zgody (patrz : Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych)