Wariacje na temat Muffinek, Czyli Muffiny cytrynowe, czekoladowe oraz z truskawkami
Za oknem piękna, niemal czerwcowa już pogoda, słońce świeci, na niebie żadnej chmurki...jedyne czego nam brakowało to czegoś małego i pysznego na podwieczorek:) Jutro dzień dziecka, dlatego dzisiaj nie chciałam piec ciasta, wszyscy zdążymy się nim nacieszyć. Ale te cytrynowe, a po małych ulepszeniach również czekoladowe i truskawkowe muffinki były idealne na to popołudnie-szybkie, pyszne i gotowe do schrupania jednego dnia:) Polecam i dziękuję za inspirację Kwestii Smaku :)
Składniki na ciasto:
- 150 g mąki
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 60 g cukru
- mała szczypta soli
- 1 łyżka startej skórki z cytryny
- 1/2 torebki cukru waniliowego
- 1 jajko
- 100 ml kefiru
- 55 g masła
- Do jednej miseczki wsypać mąkę, proszek do pieczenia, cukier, sól, skórkę z cytryny i cukier waniliowy.
- W drugiej połączyć jajko z kefirem oraz roztopionym i ostudzonym masłem, przelać do miseczki z mąką.
- Wymieszać, delikatnie i niezbyt dokładnie. Ciasto powinno być dość grudkowate, dzięki temu muffinki nie będą zbite i twarde.
- Ciasto przełożyć do wysmarowanych masłem foremek. Piec przez 15 minut w temperaturze 200 sopni.
- Foremki wyjmować powoli z piekarnika (żeby nie opadły-czasem się to zdaża) a po kilku minutach przełożyć z foremek na talerz, posypać cukrem pudrem i udekorować wedle uznania:)

3 komentarze:
Bardzo podoba mi się szata graficzna i Twoje zdjęcia, wiec na pewno będę często zaglądać :)
pozdrawiam
dziękuję Dorotko, miło mi to słyszeć z ust tak wytrawnej kuchennej artystki jak Ty:) cieszę się, że Ci sie podoba. Mam nadzieje, ze nie tylko Ty bedziesz zaglądać:)
pozdrawiam!
mniam
Prześlij komentarz