Muffiny z białą czekoladą i malinami
Pyszne, owocowe i bezproblemowe muffiny. Jak kazde nie wymagaja wiele pracy a efekt zadowoli chyba kazdego;-) dodatek bialej czekolady napewno przypadnie do gustu tym wszystkim, ktorzy za czekolade oddaliby wszystko! wiem, ze czas na maliny juz prawie sie skonczyl, ale poki jeszcze mozna je dostac, korzystajcie i wyprobujcie te male slodkie muffinki!
Muffiny z białą czekoladą i malinami
/zrodlo przepisu: blog Moje wypieki/
Cytuję za Dorotą:
150 g mąki pszennej
100 g mąki pszennej razowej
50 g płatków owsianych
120 g drobnego cukru
1 duże jajko
2 łyżki soku z cytryny
1 szklanka mleka (250 ml)
4 łyżki oleju (60 ml)
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
180 g malin (1 szklanka lub trochę więcej)
110 g białej czekolady, posiekanej
W jednym naczyniu wymieszać składniki suche, w drugim mokre, dodać maliny, czekoladę, delikatnie wymieszać.
Formę do muffin wyłożyć papilotkami, nałożyć do nich masę do 3/4 wysokości.
Piec w temperaturze 190ºC przez 25 minut. Studzić na kratce.
Smacznego!
14 komentarze:
moje kochane połączenie smakowe! a u mnie dzisiaj też białoczekoladowo.. :)
po prostu piekne i pyszne:)
Dzisiaj dostałam jeszcze koszyczek malin i bez wątpienia wkrótce je wykorzystam do jakiejś słodkości.
Twoje muffinki zapowiadają się przepysznie!
Pozdrawiam! :)
Olu, czy one mają taką chrupiącą skorupkę z wierzchu? Uroczo wyglądają. :)
U mnie malin na targu wciąż sporo, aż mnie to zaczęło zastanawiać...
Świetnie wyglądają.
I pewnie cudnie smakują.
Chociaż nie przepadam za białą czekoladą. ; )
Biała czekolada i maliny to idealne połączenie smakowe. Uwielbiam.
http://kraina-szczesliwosci.blogspot.com
Połączenie białej czekolady z malinami jest wręcz idealne, mmm. A w wersji muffinkowej wygląda zachęcająco
http://kraina-szczesliwosci.blogspot.com
Olu, muffinki wyglądają tak smakowicie, mniamku!:))
Pozdrawiam Cię:)
I udało się zrobić wpis :*
Olciu nie martw się jakość a ilość to dwie różne rzeczy!
Też ostatnio piekłam muffinki z malinami, a to Twoje połączenie ich z białą czekoladą musi być przepyszne!
jeju, jakie urocze!
i maliny, i ta biała czekolada...
muffiny zawsze będą wzbudzać mój zachwyt!
maliny i biała czekolada.. biegnę myślami w stronę kuchni i już zaczynam pieczenie :))
UWIELBIAM MUFINKI - próbowałam je przygotowywać z różnych przepisów o zawsze wychodziły jakieś twarde - wypróbuję jeszcze ten, a nóż widelec ;-) pozdrawiam, ewa
Bylam tu juz kilka dni temu, ale blogger nie chcial mojego komentarza... :/
Pisalam, ze i dla mnie polaczenie malin i bialej czekolady jest genialne! W takich muffinkach z pewnoscia rowniez :)
Pozdrawiam! I milej niedzieli zycze :)
Prześlij komentarz