Sernikobrownies z miętą
Dzis niestety znowu wpis bedzie krotki i z pewnoscia malo fascynujacy :( Wiecie doskonale, jak lubie rozpisywac sie tu na rozne, ciekawe tematy, jednak w ostatnio nie mam za bardzo mozliwosci ani czasu pisac tyle, co zwykle. Mam nadzieje, ze mi to wybaczycie, i ze niedlugo wszystko wroci do normy:)
Poki co, w ramach przeprosin i zeby troche was tu jeszcze przetrzymac poczestuje was wspanialym Sernikobrownies z mieta;) co wy na to?
Chodzilo za mna od wiekow, doslownie. Pamietam, ze kiedy po raz pierwszy zobaczylam je na blogu Dorotki, od razu wiedzialam, ze predzej czy pozniej wyladuje na naszych talerzach, a raczej co tu sie oszukiwac, w naszych brzuchach, wszak talerzykow nie zdarzylam nawet wyciagnac, pierwsze kawalki zostaly zjedzone od razu, w reku ;-)
Brownies, jak to brownies jest ciezkie i gliniaste, intensywnie czekoladowe. Lubie czekoladki After Eight® ? jesli tak, dodatek warstwy sernikowej o mietowym smaku z pewnoscia przypadnie wam do gustu! ja, podobnie jak P. i Zosia nie moglam sie od niego oderwac! polecam goraco:)
Ps. Przepraszam, ze czasem nie odpisuje wasze pytania czy komentarze. Za wszystkie bardzo dziekuje. Wybaczcie tez chwilowy zastój w komentowaniu waszych genialnych wyczynow w kuchni, obiecuje nadrobic zaleglosci!
Mam nadzieje, ze wkrótce znowu napisze ;-)
Cytuje za Dorotka z Moje wypieki:
Składniki na masę brownies:
- 125 g gorzkiej czekolady
- 125 g masła
- 3/4 szklanki brązowego cukru
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii
- szczypta soli
- 2 jajka
- 2 czubate łyżki gęstego jogurtu naturalnego
- 2 łyżki kakao
Składniki na masę serową:
- 250 g twarogu półtłustego zmielonego dwukrotnie
- 1/3 szklanki drobnego cukru
- 1 jajko
- 1 łyżka mąki
- 1 łyżeczka ekstraktu z mięty (mogą być krople miętowe Herbapolu)
- kilka kropel zielonego barwnika spożywczego
Wszystkie skladniki zmiksować.
Foremkę do brownies (o wymiarach 15 x 30 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Na spód nałożyć większość masy brownies, odkładając pół szklanki. Na brownies wyłożyć masę serową. Na górę w nieregularnych odstępach wyłożyć pozostałą masę z brownies. Masy wymieszać patyczkiem (jak do szaszłyków), porobić esy-floresy, by ciasto miało ciekawy wygląd.
Piec w temperaturze 175ºC przez około 25 minut. Wystudzić i pokroić.
Smacznego!
8 komentarze:
Olu, marze o tym sernikobrownies z miętą od kiedy go zobaczyłam, ale jakoś nie miałam odwagi go zrobić.
Te czekoladki miętowe uwielbiamy,więc mysle,ze to ciacho byłoby hitem!:)
Sliczne zdjęcie, baaardzo pyszne!:))
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
ale kapitalne jest,musze wyprobowac,bo akurat te polaczenie bardzo lubie :)
Pozdrawiam :)
mi latem zapachniało , takim gorącym
Mi też latem. Pachnącym lemoniadą z cyryną miodem i miętą właśnie... Ajjjj się rozmarzyłam! A na za oknem pogoda iście późno jesienna chloercia no :)
Olu ściskam :*
swoje braki w rozpisaniu nadrabiasz pysznymi przepisami i pięknym zdjęciami, to na pewno
cudne musi byc takie sernikobrownies..
Za czekoladkami After Eights co prawda szczególnie jakoś nie przepadam, ale samą miętę wielbię i najchętniej dodawałabym ją do wszystkiego. ;-) Ciasto zatem dla mnie brzmi genialnie. :)
Wyglada oblednie :) Uwielbiam polaczenie czekolady i miety. Mniam :)
Połączenie czekolady z miętą uwielbiam!
Pięknie wygląda, takie łaciate :)
Prześlij komentarz