Chcialabym byc w stanie dopasowywac dni tygodnia do mojego zycia, dodawac i odejmowac godziny, zmieniac bieg wydarzen, na zawolanie wyciszac swiat dookola mnie, kiedy tego potrzebuje. Chcialabym moc patrzec na otaczajacy mnie swiat i dostrzegac wiecej tych dobrych rzeczy, cieszyc sie z kazdej sekundy, ktora daje mi dzien. Ale czy to mozliwe? czy mialoby to sens?
Nawet najwieksi optymisci, w pewnym momencie zaczynaja zastanawiac sie nad tym, czy aby na pewno swiat, ktory za wszelka cene staraja sie widziec w kolorowych barwach, takim wlasnie jest.
Momenty zwiatpienia sa naturalne, nie uciekniemy przed nimi. Gorzej, jesli zaczynaja one przyslaniac nam to co w zyciu piekne.
Obserwuje ludzi dookola mnie, lubie bawic sie w takiego malego, cichego szpiega.
Niektorym tak niewiele potrzeba zeby sie usmiechnac, okazac serce, po prostu byc milym. Inni, z zadartymi nosami beda gnac przez zycie, robiac wszystko zeby ludzie zapamietali ich jako tych, dla ktorych zbyt wielkim poswieceniem bylo zrobienie kawy kolezance z pracy czy powiedzenie milego slowa na dzien dobry.
Filozofuje? wybaczcie:) Od czasu do czasu, nachodza mnie po prostu takie reflekcje, szczegolnie jesli rzeczy, o ktorych mysle, ktore czyje, dzieja sie tuz obok...
Cieszmy sie tym co mamy, nie marnujmy slonca, ktore poki co, wesolo ogrzewa nasze plecy, kiedy spacerujemy po parku. Usmiechajmy sie na widok malego, niesfornego szczeniaka biegajacego po grzadkach sasiadki, przyszla wiosna, niech wiec nas wypelni po brzegi! :-)
Zdecydowanie jedne z moich ulubionych muffin. Wilgotne, delikatne w smaku, z dobrze wyczuwalna skorka pomaranczowa, ktora w polaczeniu z czekolada sprawia, ze nie bedziecie w stanie sie im oprzec:) Idealne do lunch boxu, na podwieczorek, albo po prostu do schupania, tak jak ja, w biegu, spieszac sie do pracy:) Polecam!
Muffinki Jaffa
zrodlo przepisu: Zlota ksiega czekolady
300g maki
2 lyzeczki proszku do pieczenia
1/2 lyzeczki sody oczyszczonej
1/4 lyzeczki soli
200g cukru
1 duze jajko
180ml mleka
125ml oleju rosllinnego
2 lyzki rozdrobnionej skorki pomaranczowej
2 lyzeczki ekstraktu z wanilii
180g wiorkow gorzkiej czekolady (dalam mniej)
Piekarnik nagrzac do 180 C.
Forme do muffinek wylozyc papierowymi oslonkami.
W duzej misce wymieszczac ze soba make, proszek do pieczenia, sode i sol.
W drugiej misce mikserem na wysokich obrotach cukier, jajko, mleko olej, skore pomaranczowa i i ekstrakt waniliowy.
Nastepnie miksture polaczyc z suchymi skladnikami i delikatnie wyrobic. Dodac wiorki czekoladowe i wypelnic masa foremki do 2/3 wysokosci.
Piec ok 20-25 minut, az wlozona w jedna muffinke wykalaczka bedzie sucha po wyjeciu. Studzic na kratce.
Smacznego!