sobota, 25 września 2010

Sałatka z zielonej fasolki, szpianku z pesto bazyliowym



Dzisiaj cos do przygotowania w 5 minut. Specjalnie dla tych wszystkich biedakow, ktorzy podobnie jak ja nie moga znalezc ostatnio czasu na nic. Salatka z zielonej fasolki i szpinaku z zielonym pesto to zdrowa i, jak dla mnie, sycaca propozycja na dodatek do obiadu. Teraz, kiedy mamy jeszcze dostep do wspanialej, swiezej zielonej fasolki, bedzie smakowac najlepiej! Polecam ;-) 
milej soboty!



Sałatka z zielonej fasolki i szpinaku z zielonym pesto

1/2 kg zielonej fasolki, ugotowanej w lekko osolonej wodzie
ok 200g lisci swiezego szpinaku
parmezan do posypania


zielone pesto:

listki jednego peczka bazylii
60g tartego parmezanu
garsc orzeszkow pini, najlepiej zrumienionych na suchej patelni
czarny pieprz
5 lyzej oliwy z oliwek
sol morska do smaku

Zielone pesto: wszystkie skladniki wrzucic do blendera i zmiksowac na gladki sos.
Fasolke  szpinak przelozyc do duzej miski, wymieszac z pesto. Podawac posypane parmezanem
smacznego!

piątek, 17 września 2010

Lubisz pochrupac?



Lubicie cos sobe czasem pochrupac? macie czasem momenty, w ktorych nie wiedziec czemu nachodzi was nieokielznana rzadza zjedzenia czegos totalnie nie w waszym stylu? czegos, co trafia do waszych ust nie czesniej niz raz na rok, albo i rzadziej? Ja miewam ostatnio chec na takie wlasnie rzeczy. Zaskakuje sama siebie wybierajac ze sklepowych polek produkty dotad niezbyt przeze mnie lubiane, albo takie, ktorych po prostu nie zdarzalo mi sie kupowac. Przechodze teraz najwyrazniej faze 'suszonych bananow', bo potrafie wcinac je bez opamietania ( co za grzech! i zdradliwa przekaska!). Zastanawiam sie czasem, co bedzie nastepne, mam nadzieje, ze nic bardziej bogatego w kalorie, bo jak tak dalej pojdzie to w lustrze sie nie poznam ;)

Moja rodzina, w przeciwienstwie do mnie, bananow suszonych jak nie lubila, tak nie lubi. Teraz w glowach im tylko czekolada :-P w kazdej postaci! chyba przyczynila sie do tego ta koszmarna pogoda, ktora pogrywa sobie z nami ostatnio jak jej sie podoba. Raz ulewa a raz slonce, raz cieplo, raz przeszywajacy wiatr i zgrzytajace zeby.
Czekolada faktycznie ma w sobie cos kojacego, cos co nas uspokaja, sprawia, ze na naszych twarzach widnieje usmiech. Moja rodzina zakochala sie ostatnio w tych prostych ciasteczkach z czekolada.
Zjedli je jeszcze lekko cieple, bo jak zawsze podkreślają, wtedy kawalki czekolady zatopione w ciasteczkach smakuja najlepiej!;-)
Polecam goraco i zycze przyjemnego chrupania;)


Proste ciasteczka z czekoladą
/chocolate chip cookies/

250g miekkiego masla
1 lyzeczka ekstraktu z wanilii
100g bialegocukru 
140g brazowego cukru
1 jajko
335g maki
1 lyzeczka sody oczyszczonej
300g czekolady pokrojonej na kawalki (dalam mieszanke mlecznej, gorzkiej, bialej)


Piekarnik nagrzac do 180st.
Maslo utrzec z cukrami na puszysta mase. Dodac ekstrakt waniliowy i jajko. Miksowac az masa bedzie puszysta i gladka. 
Make przesiac z proszkiem do pieczenia do duzej miski. Dodac do niej mase maslana i delikatnie wymieszac drewniana lyzka. Na koncu wmieszac czekolade.
Z ciata formowac dosc male kuleczki i ukladac na wylozonej papierem do pieczenia blaszce, w ok 3cm odstepach.
Piec 12min, studzic na kratce.

Smacznego!

niedziela, 12 września 2010

Czekoladowe ciasto z cukinią





Ciasto czekoladowe, tego bylo mi trzeba!
Kiedy za oknem pogoda bezustannie kusi nas zebysmy zaszyli sie pod kocem z kubkiem herbaty w reku, nie ma nic lepszego niz kawalek mocno czekoladowego ciasta, ktore chociaz troche poprawi nam humor! I chociaz niektorym taki kawalek slodyczy moze spedzac sen z powiek z uwagi na kalorycznosc, moim zdaniem nie ma co sie tym az tak przejmowac, w koncu raz nie zawsze!;-) musimy sobie jakos radzic :P mnie np czekolada pomaga zawsze!

Lubiecie ciasta z niecodziennymi dodatkami? Brownies z burakami, ciasto marchewkowe, pumpkin pie (moj ukochany!) ? jesli tak, to moja dzisiejsza propozycja jest dla was idealna!
Do masy czekoladowej dodajemy starta na tarce cukinie, ktora sprawia, ze ciasto jest bardziej wilgotne, nieco ciezsze. Wspaniale!
Pierwszy raz mialam przyjemnosc piec je w prawdziwej, tym razem juz nie wirtualnej kuchni Poleczki, i chyba moge powiedziec za nas obie, ze smakowalo oblednie!
Polecam!




Ciasto czekoladowe z cukinia
źrodło przepisu: Blog Around the kitchen table cytuję:

Na tortownicę o średnicy 24cm

350g mąki pszennej
50g kakao
pół łyżeczki sody oczyszczonej
2 bardzo płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki przyprawy korzennej 
1 łyżeczka różowego pieprzu utartego w moździerzu (opcjonalnie - dodałam od siebie)
175 ml kopha (tłuszczu z kokosa) lub delikatnej oliwy (np. migdałowej)
175g cukru 
3 duże jajka
2 łyżki ekstraktu z wanilii
sok z 1 cytryny
3 duże młode cukinie (waga przed starciem 500g)
150g prażonych orzechów laskowych
200g ciemnej czekolady połamanej na kawałki (opcjonalnie - dodałam od siebie)

Polewa

200g ciemnej czekolady
100ml słodkiej śmietanki

Piekarnik rozgrzewamy do 160C.
Spód i boki tortownicy smarujemy olejem; spód wykładamy krążkiem papieru do pieczenia.
W misce mieszamy mąkę, kakao przyprawę korzenną, pieprz, proszek do pieczenia, sodę i 1 łyżeczkę soli. Mieszamy.
W drugiej misce ubijamy jajka z cukrem, aż masa będzie biała i puszysta. 
Dodajemy kopha (lub olej), ekstrakt z wanilii i sok z cytryny i mieszamy.
Cukinii nie obieramy i ścieramy na tarce do jarzyn (duże oczka). 
Dodajemy do masy jajecznej i delikatnie mieszamy.
Do masy dodajemy orzechy i połamaną czekoladę, mieszamy,
Na końcu dodajemy wymieszane suche składniki i dokładnie, ale delikatnie mieszamy.
Masę przekładamy do tortownicy, wyrównujemy wierzch i pieczemy przez 45 minut lub do suchego patyczka (mój piekarnik jest wredny i muszę piec ciasta odrobinę dłużej) - UWAGA żeby nie wysuszyć za bardzo ciasta!
Ciasto studzimy najpierw w piekarniku, a później wyjmujemy z formy i studzimy na kratce.

Czekoladę przeznaczoną na masę łamiemy na kawałki.
W małym rondelku zagotowujemy wodę (tak by dno postawionej na rondlu miski z czekoladą nie dotykało powierzchni wody), stawiamy na nim miskę i wlewamy śmietankę. 
Chwilę podgrzewamy.
Rondel zdejmujemy z palnika i do ciepłej śmietanki dodajemy kawałki czekolady. Mieszamy, aż czekolada rozpuści się. Studzimy ciągle mieszając.

Ostudzone ciasto polewamy polewą.




wtorek, 7 września 2010

Wyrawnie czyli sałatka z burakami i fetą


                            

Dawno nie bylo tu juz wytrawnie, z pracy oprocz poparzen i blizn wynioslam tez pare fajnych przepisow, ktorymi z wielka checia bede sie z wami dzielila w najblizszym czasie! :-)
Za kazdym razem kiedy przychodzi mi robic jakies danie z burakami, nie bedace po prostu zwykla buraczana surowka, zastanawiam sie dlaczego w Polsce tyle jest warzyw, ktorych nie wiedziec czemu nie doceniamy. Na swiecie ludzie zachwycaja sie polaczeniem smaku dyni, cieciezycy i pasy tahini, w Polsce pewnie nikomu taka mieszanka nie przyslaby do glowy. Podobnie jest z burakami. Tak wiele sie traci jesli nie lubimy eksperymentowac w kuchni! 
Salatka, ktora mam dla was dzisiaj byla jedna z moich ulubionych kiedy 'bawilam' sie w kucharzenie w Londynie. Polaczenie zielonej fasolki, fety, burakow i lekkiego dressingu jest po prostu genialne!
Salatke robi sie calkiem szybko, jesli buraki sa juz podpieczone, zajmuje to doslownie chwile! Polecam goraco, chociaz wiem, ze w ten ziab wszystkim pewnie w glowach jedynie cieple zupy, moze jednak ktos sie skusi;-)



Sałatka z burakami, zieloną fasolką i fetą

ok 6 duzych burakow
300g zielonej fasolki
ser feta ( dajemy tyle ile nam sie podoba, wedlug uznania)
natka pietruszki

Dressing 

2 lyzeczki musztardy dijon
5 lyzek oliwy z oliwek
2 lyzki octu balsamicznego lub vinegret
cukier, sol, pieprz do smaku

Piekarnik nagrzac do temperatury 200st. 
Buraki oplukac, wsadzic do gotujacej sie wody i gotowac tak dlugo, az lekko zmiekna. Odcedzic i wsadzic do piekarnika na ok 40min, az beda miekkie.
Obrac ze skorki i pokroic w dosc duza kostke.
Fasolke umyc, odciac koncowki i przekroic na pol. Gotowac ok 5 min, az zmieknie. Pamietajcie zeby nie gotowac jej za dlugo, wazne, zeby byla lekko al dente.
Fete pokroic w kostke, dodac do burakow razem z fasolka i drobno posiekana pietruszka. Polac dressingiem.
Smacznego!


Wszelkie prawa zastrzeżone!
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody zabronione. Zdjęcia i teksty są mojego autorstwa i nie zgadzam sie na ich kopiowanie oraz rozpowszechnianie bez mojej zgody (patrz : Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych)