piątek, 17 września 2010

Lubisz pochrupac?



Lubicie cos sobe czasem pochrupac? macie czasem momenty, w ktorych nie wiedziec czemu nachodzi was nieokielznana rzadza zjedzenia czegos totalnie nie w waszym stylu? czegos, co trafia do waszych ust nie czesniej niz raz na rok, albo i rzadziej? Ja miewam ostatnio chec na takie wlasnie rzeczy. Zaskakuje sama siebie wybierajac ze sklepowych polek produkty dotad niezbyt przeze mnie lubiane, albo takie, ktorych po prostu nie zdarzalo mi sie kupowac. Przechodze teraz najwyrazniej faze 'suszonych bananow', bo potrafie wcinac je bez opamietania ( co za grzech! i zdradliwa przekaska!). Zastanawiam sie czasem, co bedzie nastepne, mam nadzieje, ze nic bardziej bogatego w kalorie, bo jak tak dalej pojdzie to w lustrze sie nie poznam ;)

Moja rodzina, w przeciwienstwie do mnie, bananow suszonych jak nie lubila, tak nie lubi. Teraz w glowach im tylko czekolada :-P w kazdej postaci! chyba przyczynila sie do tego ta koszmarna pogoda, ktora pogrywa sobie z nami ostatnio jak jej sie podoba. Raz ulewa a raz slonce, raz cieplo, raz przeszywajacy wiatr i zgrzytajace zeby.
Czekolada faktycznie ma w sobie cos kojacego, cos co nas uspokaja, sprawia, ze na naszych twarzach widnieje usmiech. Moja rodzina zakochala sie ostatnio w tych prostych ciasteczkach z czekolada.
Zjedli je jeszcze lekko cieple, bo jak zawsze podkreślają, wtedy kawalki czekolady zatopione w ciasteczkach smakuja najlepiej!;-)
Polecam goraco i zycze przyjemnego chrupania;)


Proste ciasteczka z czekoladą
/chocolate chip cookies/

250g miekkiego masla
1 lyzeczka ekstraktu z wanilii
100g bialegocukru 
140g brazowego cukru
1 jajko
335g maki
1 lyzeczka sody oczyszczonej
300g czekolady pokrojonej na kawalki (dalam mieszanke mlecznej, gorzkiej, bialej)


Piekarnik nagrzac do 180st.
Maslo utrzec z cukrami na puszysta mase. Dodac ekstrakt waniliowy i jajko. Miksowac az masa bedzie puszysta i gladka. 
Make przesiac z proszkiem do pieczenia do duzej miski. Dodac do niej mase maslana i delikatnie wymieszac drewniana lyzka. Na koncu wmieszac czekolade.
Z ciata formowac dosc male kuleczki i ukladac na wylozonej papierem do pieczenia blaszce, w ok 3cm odstepach.
Piec 12min, studzic na kratce.

Smacznego!

10 komentarze:

magda [mrs. berry] 17 września 2010 20:41  

uwielbiam wszystko co chrupie!:)fazę na suszone banany(i ze względu na ilość kalorii naprawdę mogą okazać się 'zdradliwą przekąską':)) już zakończyłam,ale ta na wszelkiego rodzaju orzechy trwa dalej.
Ciasteczka wyglądają smakowicie!

Anonimowy 17 września 2010 21:06  

Nieposkropiona jesienna ochota na czekoladę? Skąd ja to znam... W takich ciasteczkach bez wątpienia jest jeszcze lepsza! ;))

Pozdrawiam!

Buziaczek 17 września 2010 21:32  

Pychotka, ciasteczka super!

myniolinka 17 września 2010 22:41  

ja tam chrupać uwielbiam :)

Majana 17 września 2010 23:03  

Lubię pochrupać! Świetne te Twoje ciacha do chrupania Olu:))

cukrowa wróżka 17 września 2010 23:14  

pewnie, że lubię!
a z rodziną się zgadzam.. taka roztopiona czekolada nie może nie poprawić humoru.

Arvén 17 września 2010 23:34  

Suszone banany to pół biedy - ja kocham te smażone i karmelizowane, to dopiero jazda ;)
Takie ciastka też uwielbiam (aż mi się z głębi duszy wyrywa 'niestety'...)

Karmel-itka 18 września 2010 11:45  

ja lubię sobie też chrupnąc... oj, bardzo ;] mniam, mniam. mogę jedno?

Waniliowa Chmurka 18 września 2010 20:10  

Oj lubię, lubię:)))


Pozdrawiam

wkuchnizosi.pl 7 grudnia 2010 20:15  

Pieguski! Ostatnio szukałam przepisu na takie ciasteczka. Wyglądają idealnie. Dzięki wielkie.

Wszelkie prawa zastrzeżone!
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody zabronione. Zdjęcia i teksty są mojego autorstwa i nie zgadzam sie na ich kopiowanie oraz rozpowszechnianie bez mojej zgody (patrz : Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych)