Danish Pastry i Wiatraczki z morelą i ricottą
Długo oj długo przymierzałam się do wypróbowania tego przepisu. Kiedy po raz pierwszy książka Nigelli " How to be a domestic goddess" trafiła w moje ręce przepis na Danish Pastry stał się jednym z moich najbardziej wyczekiwanych słodkich premier:)
Potem Dorotka z Moich wypieków pokazała nam wspaniałe wariacje na temat tego ciasta. I tak, kiedy w końcu zebrałam się w sobie, przyszedł spokojny, pozbawiony pośpiechu i większych planów weekend, morelowe wiatraczki i słodkie bułeczki doczekały się swojej inauguracji:-)
Sama nie wiem jak określić ich smak, mam wrażenie, że czegokolwiek bym nie napisała, nic nie będzie w stanie opisać pyszności tych niepozornych, małych cudeniek. Są wspaniałe, wprost rozpływają się w ustach! To napewno nie koniec mojej przygody z Danish Pastry!
Polecam!
Cytuję za Doruś:
Składniki (na 12 ciastek):
- 1 płat ciasta duńskiego
- 12 połówek moreli z puszki
- 1 jajko + 2 łyżki mleka do posmarowania
Gotowy płat ciasta (o grubości około 0,5 cm) przekroić na 2 części. Z każdej części powstanie 6 daniszy.
Pierwszy płat ciasta przekroić na 6 równych kwadratów (trochę ciasta zostanie). Rogi kwadratów ponacinać (nie do samego środka), ulepić wiatraczki.
Na środku każdego wiatraczka położyć morelę, ułożyć na blaszce.
Drugi płat ciasta pokroić na 6 pasków. Każdy pasek skręcić ku środkowi, trzymając za dwa końce. Z takiego skręconego wałeczka uformować bułeczkę, na kształt ślimaka, na środku położyć morelę.
Ciastka ułożyć na blaszce. Odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (ciasto powinno być mięciutkie i wyrośnięte) na około 1 godzinę.
Przed pieczeniem posmarować jajkiem roztrzepanym z 2 łyżkami mleka.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 - 20 minut (piekłam 20 minut, bo te miejsca pod morelą są dłużej mokre).
Ostudzić, można ozdobić paseczkami lukru, ale nie koniecznie.
Smacznego!
9 komentarze:
są piękne, słoneczne
a że smaczne to wierzę na słowo :)
i do tego mój ulubiony lukier
ach!
śliczne
morelowe, a morele to moje ulubione owoce
Piękne :) Schrupałabym :)))
Cudnie wyglądają! Jakie złote..
Fantastyczne! I ten słoneczny kolor :)... Muszą być pyszne :).
jak z cukierni! mniam :)
Piękne te wiatraczki. Jeszcze nigdy nie robiłam ciasta duńskiego. Będę musiała się kiedyś skusić :)
Dziekuje wszystkim:)
Ciasto dunskie jest naprawde przepysznie, wlasnie je rozmrazam(zostalo mi z poprzednich wypiekow) zeby na wieczor miec do herbatki pysznie wiatraczki z morela:) mniam!
pozdrawiam!
Jakie piekne! rowniutkie! cudne :)
Prześlij komentarz